Włochy: Nad życiem nie można głosować, nie głosuj

PAP/a.

publikacja 12.06.2005 19:35

We Włoszech w niedzielę od rana odbywa się referendum w sprawie liberalizacji uchwalonej w 2004 roku ustawy o sztucznym zapłodnieniu i zakazie badań nad embrionami - informuje Polska Agencja Prasowa.

Głosowanie jest przewidziane na dwa dni - w niedzielę lokale wyborcze są otwarte od 8 do 22, a w poniedziałek będzie można oddać głos między godz. 7 i 15. Do udziału w referendum uprawnionych jest około 50 milionów osób. Inicjatorami plebiscytu są działacze partii radykalnej i niektóre środowiska lewicowe. Referendum poprzedziła trwająca kilka miesięcy gorąca dyskusja polityczna na temat czterech artykułów ustawy o sztucznym zapłodnieniu: przepisu, który zabrania wszelkich eksperymentów na embrionach ludzkich oraz na pobranych od nich komórkach macierzystych, zasięgu sztucznego zapłodnienia, do którego obecnie prawo mają tylko pary bezpłodne, przepisu przyznającego embrionom osobowość prawną i regulacji zakazującej wykorzystywania materiału genetycznego pobranego od osób trzecich. Zwolennicy nowelizacji argumentują, że zmiany w ustawie m.in. pozwolą na prowadzenie badań naukowych w celu znalezienia bardziej skutecznych metod leczenia wielu chorób. Do bojkotu referendum nawołują włoscy biskupi, licząc, że zostanie ono unieważnione z powodu zbyt niskiej frekwencji. Włoski Kościół ma pełne poparcie papieża Benedykta XVI. We włoskich kościołach wiszą plakaty z napisem: "Nad życiem nie można głosować, nie głosuj".

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona