Czy Michalak znów zostanie rzecznikiem?

Platforma Obywatelska zgłosi rzecznika praw dziecka Marka Michalaka jako kandydata na kolejną kadencję sprawowania tego urzędu. Obecna kadencja kończy się w lipcu.

Klub PO uważa, że Michalak sprawdził się na tym stanowisku. – Michalak umie widzieć pojedyncze dziecko, a jednocześnie wie, jak zmieniać system, aby dzieci nie były zagrożone. Zapewnia rzetelne, wrażliwe reagowanie na sytuacje dramatyczne – powiedział PAP Sławomir Piechota z PO i dodał, że za kadencji Michalaka spadła m.in. liczba zabójstw dzieci.

Nie jest to jednak prawda. Liczba zabójstw dzieci za kadencji Michalaka znacząco wzrosła.

Artykuł 2, punkt 1 ustawy o rzeczniku praw dziecka brzmi: „W rozumieniu ustawy dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności”. Tymczasem o ile w 2008 roku zarejestrowano w Polsce 499 zabójstw dzieci poczętych (z tego 467 zabito dlatego, że były chore), o tyle w 2011 roku zabito 669 dzieci nienarodzonych (w tym 620 chorych).

Rzecznik Michalak, mimo że zobowiązuje go do tego ustawa, nie zrobił nic dla tych najbardziej zagrożonych dzieci. Konsekwentnie też unika odpowiedzi na zadawane w tej kwestii pytania obrońców życia. Zapytany o stosunek do planów wprowadzenia edukacji seksualnej już w przedszkolach, o zachwalanie masturbacji dla czterolatków i nauki o antykoncepcji dla sześciolatków (o konferencji na ten temat pod patronatem MEN pisaliśmy w artykule MEN promuje demoralizację naszych dzieci) po prostu odmówił komentarza.

Michalak woli angażować się w akcje bezpieczne wizerunkowo. Miał duży udział w przeforsowaniu ustawy „antyprzemocowej”, która czyni nielegalnymi nawet klapsy, pomija za to przemoc najgorszą, czyli zabójstwa dzieci nienarodzonych.