Lefebryści mają szkołę

Rzeczpospolita/a.

publikacja 06.12.2006 06:53

Schizmatyckie Bractwo Kapłańskie św. Piusa X prowadzi w Polsce szkołę podstawową - poinformowała Rzeczpospolita.

Szkoła działa od września w podwarszawskiej Radości. Uczy się w niej ośmioro dzieci. - W przyszłym roku ogłosimy szerszy nabór - zapewnia dyrektor Barbara Szmulik. Szkoła mieści się w nowym, dużym budynku obok siedziby przeoratu, czyli polskich władz bractwa, którego założyciel - francuski arcybiskup Marcel Lefebvre - został ekskomunikowany przez Jana Pawła II w 1988 roku. - Szkołę założyliśmy na prośbę wiernych, wśród których mamy wiele młodych rodzin - mówi ks. Karol Stehlin, przełożony bractwa w Polsce. Szkoła jest niepubliczna. Co ją różni od innych tego typu placówek? - Przyjazna dzieciom atmosfera, modlitwa przed i po lekcjach, wspólne śniadanie, które również rozpoczyna i kończy modlitwa - zachwala pani Szmulik. - Uczymy dzieci doktryny katolickiej i wpajamy wartości moralne, które w wielu szkołach są zagrożone: miłość do bliźnich, do ojczyzny, przyrody, a w wymiarze nadprzyrodzonym - miłość do Boga - wtóruje ks. Stehlin. Dzieci uczą się w klasach 1 i 3. W jednym z punktów regulaminu zapisano, że dziewczynki nie mogą nosić spodni. Podobnie jak w innych szkołach katolickich raz w tygodniu uczniowie razem z nauczycielami uczestniczą we mszy świętej. Ale eucharystia w Radości odprawiana jest w przedsoborowym rycie trydenckim, czyli po łacinie, z kapłanem twarzą zwróconym do ołtarza, a tyłem do wiernych. Na lekcjach religii zasad wiary dzieci uczą się z katechizmu przedsoborowego. Do kaplicy lefebrystów w Radości przychodzi co niedzielę około 150 osób. W kraju bractwo ma kaplice w dziesięciu innych miejscowościach: w Częstochowie, Chorzowie, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Rzeszowie, Toruniu, Tuchowie, Sopocie i Bajerze, niedaleko Torunia. Odprawia w nich msze pięciu księży. Po śmierci Jana Pawła II w Polsce nie nastąpił, jak się spodziewano, znaczący wzrost liczby sympatyków bractwa, które nigdy nie pogodziło się z posoborową reformą Kościoła i funkcjonuje na jego marginesie. Od pewnego czasu między bractwem a Stolicą Apostolską trwają rozmowy w sprawie przywrócenia pełnej jedności. Na razie koncentrują się wokół dwóch kwestii: zezwolenia na odprawianie mszy trydenckiej wszystkim duchownym oraz cofnięcia ekskomuniki. Ale są to warunki wstępne, jakie stawiają lefebryści. Ich spełnienie nie oznacza wcale, że jedność zostanie przywrócona.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona