Papież o imieniu Mahomet

Kanadyjski film animowany “Rick i Steve, najszczęśliwsza para gejów na świecie” – przeznaczony “dla widzów w każdym wieku” – opowiada o przygodach dwóch par: męskiej i damskiej. Obie chcą mieć dziecko. Panie zwracają się o pomoc do panów. Ci dostarczają spermy, dochodzi do sztucznego zapłodnienia i wszyscy są szczęśliwi. Na znak protestu festiwal opuściła ekipa miejscowej telewizji diecezjalnej. Autorzy odrzucili jednak wszelkie stawiane im zarzuty, argumentując, że film apeluje o solidarność z gejami i zrozumienie ich problemów “w czasach, w których istnieją różne modele rodziny”. Nagrody nie zdobył, ale równie gorące kontrowersje wzbudził hiszpański film “Przyjaciele od serca, nowy papież”. Główny bohater dowiaduje się o śmierci papieża i postanawia na tym zarobić. Wraz z grupą przyjaciół udaje się do Watykanu. Na placu św. Piotra wszyscy niecierpliwie czekają na rezultat konklawe. Spryciarzom udaje się skłonić oczekujących do zawarcia zakładów, kto wygra: może czarnoskóry, a może kobieta? W końcu spryciarzy przechytrza kardynał, zabierając pieniądze. I właśnie ten kardynał – przyjmując imię Mahomet – zostaje papieżem. Film przeznaczony jest dla młodzieży. Na zarzuty, że film obraża papieża, baskijski reżyser Marko Armspach odpowiada, że jego dzieło ma wyłącznie bawić. Poza tym papież występuje tylko w pierwszym zaprezentowanym na festiwalu odcinku. Chodziło mu jedynie o umieszczenie swoich bohaterów w ogromnym tłumie i pierwsze, co mu przyszło do głowy, to plac św. Piotra tuż po zakończeniu konklawe.