Sejm bez krzyża?

Brak komentarzy: 0

www.dziennik.pl/a.

publikacja 17.06.2008 17:37

Co by było, gdyby w Sejmie zawisł krzyż prawosławny albo gwiazda Dawida? "O tym gotów byłbym dyskutować dlatego, że pluralizm religijny, pluralizm światopoglądowy jest czymś bardzo cennym i wpisanym w polską tradycję, w tradycję jagiellońską, w tradycję, o której tak pięknie mówił i pisał Jan Paweł II" - mówił w radiu RMF poseł PO Jarosław Gowin - pisze dziennik.pl.

Jak dodał, sali sejmowej bez krzyża już sobie nie wyobraża. Krzyża w Sejmie nie chce nowy szef SLD Grzegorz Napieralski. "Moim zdaniem sala sejmowa to jest właściwe miejsce dla oddania symboliki ważnej dla większości Polaków niezależnie od tego, czy są wierzący, czy nie" - mówił dziś w RMF Jarosław Gowin. Jak dodał, "obecność tego krzyża w niczym nie powinna naruszać czyichkolwiek uczuć". Co poseł PO sądzi o przekonaniach Napieralskiego? "Dla mnie to jest świadectwo bezradności myślowej obecnej lewicy i takie typowe szukanie tematów zastępczych, jak się nie ma czegoś do zaproponowania w sprawach budżetu, reformy finansów, podniesienia poziomu życia. Wtedy się szuka wojen ideologicznych" - uważa Jarosław Gowin. Poseł powiedział, że teoretycznie wyobraża sobie krzyż prawosławny i menorę w Sejmie, "chociaż Polska jest krajem w 90 procentach katolickim, w związku z tym pewnie trzeba by było o tym dłużej porozmawiać, ale ja bym tego nie wykluczał".

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona