Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja w Iraku się poprawiła, jest mniej przemocy, ale główne problemy pozostały - powiedział przebywający w tym tygodniu w Waszyngtonie arcybiskup Bagdadu, Jean Benjamin Sleiman.
Zwierzchnik katolików obrządku łacińskiego spotkał się m.in. z władzami amerykańskiego episkopatu. „Chrześcijanie są wolni – stwierdził w rozmowie z dziennikarzami – ale nie potrafią korzystać ze swej wolności. Do 2003 r. Saddam Husejn chronił tych, którzy siedzieli cicho. Wystarczyło nie interesować się prawdą. Teraz jest inaczej, ale trudno się pozbyć dawnych postaw” – zaznaczył abp Sleiman. Przypomniał on również, że za poprzedniego reżimu Kościół nie mógł prowadzić działalności edukacyjnej. Teraz w samym Bagdadzie jest już 10 katolickich szkół. Większość uczniów stanowią jednak muzułmanie. Problemy z wyznawcami islamu polegają przede wszystkim na braku wzajemności – uważa iracki hierarcha. O ile my dość łatwo otwieramy się na muzułmanów, pozwalamy im korzystać z naszych instytucji, oni zachowują w stosunku do nas dość dużo rezerwy. Łaciński metropolita irackiej stolicy przypomniał również, że głównym problemem kraju jest nierozwiązany konflikt wewnątrz społeczności muzułmańskiej, między szyitami i sunnitami.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.