Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla z 1976 r., pochodząca z Irlandii Północnej Mairead Corrigan Maguire, skrytykowała w piątek przyznanie tegorocznego Nobla w tej dziedzinie amerykańskiemu prezydentowi Barackowi Obamie, oceniając tę decyzję jako "bardzo smutną" i przedwczesną.
"Prezydent Obama musi dopiero udowodnić, że poważnie pchnie do przodu sprawy na Bliskim Wschodzie, że zakończy wojnę w Afganistanie i wiele innych problemów" - podkreśliła pani Maguire.
Jej zdaniem "Komitet Noblowski nie uwzględnił kryteriów wskazanych w testamencie Alfreda Nobla, który stanowił, że nagroda powinna być przyznawana osobom, które kładą kres militaryzmowi i są za rozbrojeniem".
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.