Łódź: Antyterroryści pomylili mieszkania
Kilka dni temu antyterroryści weszli nie do tego mieszkania, do którego wejść powinni AUTOR / CC 2.0

Łódź: Antyterroryści pomylili mieszkania

Brak komentarzy: 0
PAP

publikacja 06.03.2010 17:20

Łódzka prokuratura bada sprawę działań policyjnych antyterrorystów, którzy kilka dni temu pomylili numery mieszkań, wtargnęli nie do tego lokalu i użyli przeciw dwóm niewinnym lokatorkom granatu hukowego.

Według poszkodowanych kobiet funkcjonariusze uszkodzili m.in. drzwi wejściowe do korytarza i mieszkania.

Zawiadomienie w tej sprawie złożyła do Prokuratury Rejonowej Łódź-Polesie jedna z kobiet - poinformował PAP w sobotę rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania. "Prokuratura bada już tę sprawę" - dodał.

W sobotę napisał w niej "Express Ilustrowany". Według gazety w czwartkowy ranek grupa policyjnych antyterrorystów wtargnęła do mieszkania w kamienicy przy ul. Legionów w Łodzi. Policjanci wyważyli drzwi i wrzucili granat ogłuszający przeciwko dwóm bezbronnym kobietom. Okazało się, że policjanci pomylili numery mieszkań - zamiast do lokalu 6c wtargnęli do mieszkania numer 6.

Z relacji kobiet wynika, ze antyterorryści weszli do mieszkania krzycząc, by padły na ziemię. Sprawdzali pomieszczenia, wersalkę i szafy, szukając jakiegoś mężczyzny. Według gazety, zniszczyli wykładzinę w kuchni oraz uszkodzili drzwi do korytarza i mieszkania. Z relacji zszokowanych kobiet wynika, że policjanci nawet ich nie przeprosili, a jeden z nich miał powiedzieć, że zdarzają im się gorsze pomyłki.

Rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska powiedziała w sobotę PAP, że w działaniach na ul. Legionów nie brali udziału łódzcy policjanci i odesłała do Komendy Stołecznej Policji.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona