Nie lękajcie się, ufajcie miłości Bożej
Benedykt XVI na Malcie ks. Tomasz Jaklewicz

Nie lękajcie się, ufajcie miłości Bożej

Brak komentarzy: 0
KAI

publikacja 18.04.2010 19:57

Do słusznej dumy z kraju, który broni godności życia i wspiera życie rodzinne, wezwał młodych Maltańczyków Benedykt XVI podczas spotkania z nimi w La Valletta 18 kwietnia.

Oto polski tekst przemówienia Ojca Świętego:

Żgħażagħ Maltin u Għawdxin, jien kuntent ħafna li ninsab maghkom! (Drodzy młodzi z Malty i Gozo, jestem bardzo szczęśliwy, że jestem z wami)

Jakże wielką radość sprawia mi bycie dzisiaj z wami na waszej ziemi ojczystej! W tę znaczącą rocznicę dziękujemy Bogu za to, że posłał Apostoła Pawła na te wyspy, które jako jedne z pierwszych przyjęły Dobrą Nowinę Naszego Pana Jezusa Chrystusa.

Gorąco pozdrawiam Arcybiskupa Cremonę, jak również Biskupa Grecha, któremu dziękuję za jego miłe słowa, oraz wszystkich biskupów, kapłanów i osoby zakonne, tu obecne. W sposób szczególny pozdrawiam was, młodzież Malty i Gozo i dziękuję wam za to, że opowiedzieliście mi o sprawach, które głęboko was nurtują. Cenię wasze pragnienie poszukiwania i znajdowania prawdy oraz poznawania tego, co trzeba zrobić, aby osiągnąć pełnię życia.

Święty Paweł jako młodzieniec przeżył doświadczenie, które odmieniło go na zawsze. Jak wiecie, był niegdyś wrogiem Kościoła i robił wszystko, co mógł, aby go zniszczyć. Gdy udawał się do Damaszku z zamiarem schwytania wszystkich chrześcijan, jakich mógł tam spotkać, Pan objawił mu się w widzeniu. Wstrząsnęło nim oślepiające światło i usłyszał głos, który mówił do niego: „Dlaczego Mnie prześladujesz? (...) Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz” (Dz 9,4-5). Paweł został całkowicie pokonany w wyniku tego spotkania z Panem i zmieniło się całe jego życie. Stał się uczniem, a z czasem wielkim apostołem i misjonarzem. Tutaj, na Malcie, macie szczególny powód do dziękowania za misyjne wysiłki Pawła, który głosił Ewangelię w rejonie Morza Śródziemnego.

Każde osobiste spotkanie z Jezusem jest przemożnym doświadczeniem miłości. Początkowo, jak przyznaje to sam Paweł, „z niezwykłą gorliwością zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go zniszczyć” (Gal 1,13). Ale nienawiść i złość, zawarte w tych słowach, usunęła potęga Chrystusowej miłości. Przez resztę swego życia Paweł płonął gorącym pragnieniem niesienia wieści o tej miłości aż na krańce ziemi.
 

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 3 Następna strona Ostatnia strona