Znamy już Miłosiernych Samarytan Roku 2018
Lekarze, którzy otrzymują statuetki i wyróżnienia, zapewniają, że w codziennej pracy kierują się przykazaniem miłości bliźniego. Monika Łącka /Foto Gość

Znamy już Miłosiernych Samarytan Roku 2018

Brak komentarzy: 0

Monika Łącka Monika Łącka

GOSC.PL

publikacja 30.03.2019 06:45

Gala finałowa plebiscytu odbyła się w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.

W 15. edycji konkursu organizowanego przez Stowarzyszenie Wolontariat św. Eliasza oraz Okręgową Izbą Lekarską w Krakowie, do kapituły wpłynęło ponad 820 głosów, a zgłoszonych zostało 46 kandydatów z Krakowa, Nowego Sącza, Wrocławia, Warszawy, Wadowic, Nysy, Przemyśla, Gdańska, Chorzowa, Pabianic, Lachowic, Limanowej, Tarnowskich Gór, Rzeszowa, a nawet z Wiednia.

Po długich i burzliwych obradach kapituła wyłoniła 13 laureatów, a w związku z jubileuszem plebiscytu, przyznane zostały aż cztery statuetki.

W kategorii pracowników służby zdrowia, dla których pomoc chorym nie jest tylko obowiązkiem, ale powołaniem wobec cierpiących, statuetki trafiły do:

  • Lek. med. Marii Maciaszek z Krakowa, która - choć sama jest niepełnosprawna - od wielu lat pomaga najuboższym, także bezdomnym, dając im swoje serce. Opatruje ich i bada w pustostanach, na krakowskich Plantach oraz na ulicach Krakowa. Do takiej działalności zachęca także innych lekarzy oraz studentów medycyny.
  • Prof. dr hab. n. med. Ewy Kucewicz-Czech z Katowic, która - choć ma tytuły naukowe - to chorym oddana jest całym sercem i dba o nich, jak tylko się da. Wspiera też studentów i personel szpitala.

Wyróżnienia powędrowały natomiast do:

  • Dr hab. n. med. Bartłomieja Guzika z Krakowa, który angażuje się w wiele przedsięwzięć charytatywnych: pomoc medyczną podczas konfliktu w Gruzji, pracę misyjną w szpitalu w Kenii, wsparcie dla osób ubogich (m.in. poprzez organizację Namiotu Medycznego na Rynku Głównym podczas Wigilii dla Bezdomnych i Potrzebujących).
  • Prof. dr hab. n. med. Piotra Chłosty z Krakowa, który - choć jest profesorem - to zawsze potrafi znaleźć czas dla pacjentów, a ci nazywają go "równym gościem" rozumiejącym, że oprócz leczenia ważna jest też rozmowa z chorym.
  • Lek. med. Aleksandry Mazur z Żurawicy na Podkarpaciu, która nigdy nikomu nie odmawia pomocy i daje chorym poczucie bezpieczeństwa.
  • Lek. med. Marii Sielickiej-Grackiej z Warszawy, dla której drugi człowiek to wartość nadrzędna, i która poza godzinami pracy szuka potrzebujących (m.in. w Stowarzyszeniu Lekarze Świata, czy przychodni dla bezdomnych).

Wyróżnienie specjalne przyznano warszawskiej Fundacji dla Wielu Fortior za projekt Medycy na Ulicy, w ramach którego lekarze-wolontariusze udzielają pierwszej pomocy osobom bezdomnym głównie na Dworcu Centralnym w Warszawie. Skrzyknęli się na Facebooku, a z dyżuru schodzą, gdy opatrzą ostatniego pacjenta.

W kategorii osób nie związanych z żadną organizacją, bezinteresownie i z potrzeby serca pomagających innym statuetki przyznano:

  • Mieczysławie Tomaszewskiej z Krakowa, założycielce Krakowskiej Fundacji Pomocy Potrzebującym "Nasz Dom" im. Św. Brata Alberta w Swoszowicach, która oddała swoje życie na bezinteresowną służbę innym, m.in. bezdomnym i byłym więźniom.
  • Annie Tychocie z Krakowa, która nie potrafi przejść obojętnie obok ludzi potrzebujących, bezradnych i cierpiących. Pomaga im m.in. w fundacji ,"Po pierwsze człowiek".

Wyróżnienia trafiły natomiast do:

  • Bogusławy Bocheńskiej z Krakowa, która pomaga bezdomnym w Dziele Pomocy św. Ojca Pio, i która jest ucieleśnieniem "wrażliwości bez rozczulania się".
  • Michała Kazimierza Stryszowskiego z Rzeszotar, inicjatora i organizatora akcji "Główkujemy po Europie", niezmordowanego w działaniu dla dobra innych.
  • Piotra Czarneckiego z Rzeszowa, pomysłodawcy i inicjatora wielu prospołecznych akcji: m.in. "Pomocy mierzonej kilometrami".
  • Radosława Mazurka z Gdańska, który od trzech lat otwiera swoją restaurację kilka godzin wcześniej i gotuje ponad 20 litrów zupy dla ok. 45 osób bezdomnych. Swoją postawą nie tylko karmi ich ciała, ale przede wszystkim ogrzewa dusze.

Plebiscytowi patronował m.in. "Gość Krakowski".

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama