Do Bogatyni - przez Niemcy

Wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec poinformował w poniedziałek, że do zalanej przez powódź Bogatyni można dojechać drogą przez Niemcy, a pomoc dla powodzian może przejechać przez Czechy. W gminie nadal bez prądu jest 1,2 tys. gospodarstw domowych.

Jak powiedział wojewoda, została uruchomiona trasa do Bogatyni przez terytorium Niemiec. Ze Zgorzelca należy się kierować: Loebau, stamtąd do Zittau i Sieniawki. Jak wyjaśnił Jurkowlaniec, na tej trasie nie ma ograniczeń tonażowych, jednak słabym punktem, który musi być monitorowany, jest most na Nysie Łużyckiej.

Trasą przez terytorium Czech przepuszczana jest pomoc humanitarna i wojskowa dla powodzian, ale drogą tą mogą się poruszać jedynie pojazdy o wadze do 3,5 t.

Wojewoda poinformował, że w poniedziałek o godz. 9 rano bez prądu było 1,2 tys. gospodarstw domowych. Jeszcze w niedzielę rano było ich 7,9 tys. Energii elektrycznej brakuje obecnie na terenach najbardziej zniszczonych przez powódź, głównie Mieście Bogatynia oraz gminie, czyli m.in. w Markocicach, Radomierzycach i Sieniawce.

Na terenie gminy Bogatynia bieżąca woda zdatna do picia jest na terenie Sieniawki, Porajowa i Kopaczowa. "W pozostałej części gminy, tam gdzie rury w domach nie zostały uszkodzone, woda w kranach pojawia się co jakiś czas. Jest to woda niezdatna do picia, ale przydatna do celów sanitarnych" - powiedział Jurkowlaniec. Jak dodał, wodę pitną dostarczają beczkowozy. Do Bogatyni jeszcze w poniedziałek powinien dotrzeć transport wody pitnej butelkowanej ufundowanej przez SLD.

Ponadto w Bogatyni dało się uruchomić dwa mosty, które łączą nie tylko miasto, ale i gminę. Na miejscu pracują wojskowi specjaliści, którzy będą ustawiać tymczasowe przeprawy mostowe.

W Bogatyni od niedzieli pracują też inspektorzy nadzoru budowlanego, którzy kwalifikują budynki do rozbiórki. Według Jerzego Stachyry, z-cy burmistrza Bogatyni w mieście w wyniku powodzi zawaliło się co najmniej 10 budynków. Jak powiedział Jurkowlaniec, kolejnych 22 budynków zostało zakwalifikowanych do rozbiórki. "Problem dodatkowy z tymi budynkami jest taki, że nie tylko mieszkańcy tracą dach nad głową, ale są to budynki zabytkowe, które mają po 200 lat i więcej" - mówił wojewoda.

Jeszcze w poniedziałek do Bogatyni dotrą prawdopodobnie inspektorzy budowlani z całego województwa, aby przyspieszyć kwalifikowanie budynków. Niektórzy mieszkańcy próbują dostać się do budynków, mimo iż zdają sobie sprawę, że budynek ma naruszoną konstrukcję i w każdej chwili może się zawalić.

Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu (Dolnośląskie) wszczęła postępowanie w sprawie zbiornika Niedów, którego tama została przerwana i 7-metrowa fala zalała okoliczne miejscowości na trasie Bogatynia-Zgorzelec.

Jak poinformował PAP w poniedziałek Dariusz Kończyk, z-ca szefa Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu, prokuratura jest na etapie zabezpieczania dokumentacji dotyczącej budowy, remontów oraz stanu technicznego zbiornika Niedów na rzece Witka.

Prokuratura wyjaśnia też okoliczności śmierci trzech osób w wyniku powodzi. W Bogatyni tuż po tym jak wylała rzeka Miedzianka prawdopodobnie utonęła jedna kobieta. Natomiast w Radomierzycach, tuż po tym jak puściła tama, utonęła druga kobieta i strażak OSP. "Tu czynności prowadzi policja. Będzie przeprowadzona sekcja zwłok. Będziemy ustalać okoliczności tragicznych zdarzeń" - mówił prokurator.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
16°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
wiecej »