Premier apeluje o wygaszenie konfliktów
Premier Donald Tusk, podczas konferencji, nt zabójstwa w biurze PiS w Łodzi, 19 bm. w Warszawie. Paweł Supernak/PAP

Premier apeluje o wygaszenie konfliktów

Brak komentarzy: 0
PAP

publikacja 19.10.2010 16:37

Premier Donald Tusk zaapelował we wtorek o refleksję, wygaszenie konfliktów i zmianę języka tak, by - jak mówił - tego typu wydarzenia, jak w łódzkim biurze PiS, już nigdy więcej się nie powtórzyły.

"Chciałbym w imieniu całego rządu złożyć najgłębsze wyrazy współczucia rodzinie tragicznie zmarłego, współczucie dla jego współpracowników i całego środowiska politycznego" - powiedział Tusk na wtorkowym briefingu.

Szef rządu wyraził także solidarność z - jak mówił - "walczącym o życie rannym w tym tragicznym, bezsensownym zamachu i z jego rodziną". "Głęboko wierzymy w to, że nie będzie kolejną ofiarą tego tragicznego zdarzenia" - dodał premier.

Zapewnił, że służby państwowe, odpowiedzialne za porządek i bezpieczeństwo obywateli, które zajęły się natychmiast wyjaśnianiem tej sprawy, są zobowiązane "do zabezpieczenia miejsc, w których pojawiło poczucie zagrożenia w związku z tym dramatem".

Premier poinformował również, że jeszcze tego dnia wieczorem odbierze od szefa MSWiA Jerzego Millera szczegółowy raport o działaniach państwa na rzecz zabezpieczenia takich "wrażliwych miejsc", jak biura poselskie. Wezwał też do zachowania spokoju.

Nie mieliśmy do czynienia do tej pory w wolnej Polsce z zamachami o charakterze politycznym; tutaj wszystko na to wskazuje, motywacja miała charakter polityczny - oświadczył, odnosząc się do wtorkowych wydarzeń w łódzkim biurze PiS.

Tusk wyraził nadzieję, że był to jedynie "jednostkowy atak szaleńca". Jak ocenił, jest to jeden z najbardziej dramatycznych momentów w polskiej polityce.

"Chciałbym prosić wszystkich bez wyjątku uczestników życia publicznego, aby poważną refleksję i taką determinację, aby tego typu sytuacje się więcej w Polsce nie zdarzały, przedłożyli nad polityczne emocje" - podkreślił Tusk.

Jak przekonywał, najważniejsze jest dzisiaj "wspólne działanie wszystkich Polaków i wszystkich środowisk politycznych na rzecz wygaszenia atmosfery konfliktu i zaciekłości". "To jest ostatni moment, aby temperaturę politycznych sporów doprowadzić do takiego stanu normalnego, a nie podwyższać ją do stanu wrzenia" - zaznaczył szef rządu.

Dodał, że wtorkowa niepotrzebna, tragiczna śmierć "nie może być dla nikogo pretekstem, aby polityka w Polsce stała się sceną już wyłącznie ziejących do siebie nienawiścią polityków". "Musi stać się dokładnie odwrotnie" - oświadczył premier.

"Będę się bezpośrednio zwracał do wszystkich zaangażowanych w politykę i wybory samorządowe, aby definitywnie zmienili język i odłożyli te najbardziej agresywne i twarde argumenty, bo ten dzień powinien być takim bardzo smutnym, ale donośnym napomnieniem dla tych, którzy z życia publicznego chcą uczynić piekło negatywnych emocji" - zapowiedział Tusk.

Zapewnił, że sam również "dołoży wszelkich starań, aby te słowa nie były kolejnym wezwaniem bez echa".

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona