Boliwia i Urugwaj: Legalizacja niemoralności?

Brak komentarzy: 0
RADIO WATYKAŃSKIE

publikacja 25.10.2010 17:42

Kościół w Boliwii wyraził zaniepokojenie kolejnymi pomysłami legislacyjnymi ingerującymi w sferę obyczajową. Tym razem chodzi o reformę kodeksu karnego przewidującą legalność współżycia płciowego od 12. roku życia. Problemy legislacyjne przeżywa też Urugwaj. Tamtejsi biskupi z niepokojem odnieśli się do przyjętej końcem września Ustawy o Zdrowiu Płciowym i Reprodukcyjnym.

Odnośna ustawa została przegłosowana w izbie deputowanych, której przewodniczący dość pokrętnie tłumaczył, że tak naprawdę miała ona na celu ochronę najmłodszych przed agresją seksualną.

Protest w tej sprawie wystosował biskup Oruro Krzysztof Białasik, który jednocześnie kieruje tamtejszą Fundacją ds. Życia i Rodziny. Polski misjonarz zaznaczył, że legalizacja pożycia seksualnego dzieci jest sprzeczna zarówno z naturą ich biologicznego i osobowego rozwoju, jak też z chrześcijańskimi zasadami moralnymi wyznawanymi przez większość Boliwijczyków. Reforma promująca rozwiązłość seksualną może mieć też niszczące skutki dla instytucji rodziny, w tym dla autorytetu rodziców.

Podobne jak Boliwia, problemy legislacyjne przeżywa Urugwaj. Tamtejsi biskupi z niepokojem odnieśli się do przyjętej końcem września Ustawy o Zdrowiu Płciowym i Reprodukcyjnym. Zwracają uwagę, że niektóre jej zapisy mogą ułatwiać proceder aborcyjny. Dodatkowo tworzy to problemy prowadzonym przez Kościół ośrodkom zdrowia, które mają obowiązek troski o ludzkie życie od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Urugwajski episkopat przypomina również o potrzebie działania, tak indywidualnego jak w obrębie instytucji, w zgodzie z własnym sumieniem.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona