Prezydent elekt Słowacji Peter Pellegrini odwiedził w czwartek w szpitalu w Bańskiej Bystrzycy rannego dzień wcześniej w zamachu premiera Roberta Ficę. "Był o włos od śmierci. Jest w poważnym stanie i jest bardzo zmęczony" - powiedział Pellegrini po krótkim spotkaniu z rannym.
"To była bardzo osobista rozmowa o tym, jak się czuje" - przekazał Pellegrini. Dodał, że nie mógł poruszać tematów politycznych, a rozmowa trwała kilka minut. Ujawnił, że Fico jest pod wpływem leków i życzył politykowi, którego zna od ponad 20 lat, szybkiego powrotu do zdrowia.
Prezydent elekt zaapelował do Słowaków, aby zastanowili się nad tym, co wydarzyło się w środę i zdali sobie sprawę z tego, że na Słowacji została przekroczona czerwona linia. Należy odrzucić przemoc, aby kraj mógł powrócić do normalnego życia politycznego - podkreślił Pellegrini.
Miejsce to będzie oddalone od miejsc pochówków ludzi, "aby nikogo nie urazić".
Był to pierwszy zdobyty przez Polaków główny wierzchołek ośmiotysięcznika.
Oferuje bazę wojskową i złoża litu i przyjęcie przesiedlanych ze Strefy Gazy.