Ks. Roman Raczak w pełnym rynsztunku przed wejściem do części „brudnej”.
Ks. Roman Raczak w pełnym rynsztunku przed wejściem do części „brudnej”.
Archiwum ks. Romana Raczaka

Dostępni 24h na dobę

Jakub Zakrawacz

Gość Legnicki 49/2020

publikacja 03.12.2020 00:00

Jak wygląda służba kapelanów, kiedy szpitalne kaplice są zamknięte, pacjenci mają zakaz przemieszczania się między oddziałami, a po odwiedzeniu tych dla chorych na koronawirusa nie wolno im wstąpić na inne?

Swoją posługę w czasie pandemii przybliża ks. Dariusz Markowicz, kapelan szpitala w Jeleniej Górze. − Zależy jakie to wezwanie. Jeśli covidowe, to nawet nie mam jak (i przede wszystkim nie wolno mi) udzielić Komunii Świętej, bo jestem w potrójnych rękawiczkach – mówi kapłan. – Mogę zatem porozmawiać, wyspowiadać i udzielić namaszczenia chorych – dodaje duchowny.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..