Szansa na sprawiedliwy pokój?
Szansa na sprawiedliwy pokój?
SERGEY BOBYLEV/SPUTNIK/KREMLIN /PAP/EPA

Przywódcy europejscy: z zadowoleniem przyjęliśmy wysiłki Trumpa,

PAP

publikacja 16.08.2025 13:47

Następnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Ukrainy.

 Europejscy przywódcy z zadowoleniem przyjęli wysiłki prezydenta USA Donalda Trumpa, aby zakończyć rosyjską agresję przeciw Ukrainie. Następnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego - podkreślili w sobotnim oświadczeniu.

"Jesteśmy gotowi, aby pracować z prezydentem Trumpem i prezydentem Zełenskim nad (zorganizowaniem) trójstronnego szczytu (w formacie Trump-Zełenski-Putin - PAP), ze wsparciem europejskim" - dodano w dokumencie.

Jego sygnatariuszami są przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, szef Rady Europejskiej Antonio Costa i liderzy sześciu krajów europejskich, w tym premier Polski Donald Tusk. Oświadczenie wydano po spotkaniu online z Zełenskim.

Wcześniej przywódcy wzięli udział w telekonferencji z Trumpem, który zrelacjonował im swoje piątkowe spotkanie z Władimirem Putinem na Alasce. W tej części obrad nie uczestniczył Tusk, lecz prezydent Karol Nawrocki.

Liderzy w oświadczeniu podkreślili także, że Ukraina musi mieć "żelazne" gwarancje bezpieczeństwa, aby chronić swoją suwerenność i integralność terytorialną. Zaznaczyli, że przyjęli z zadowoleniem zapowiedź Trumpa, że USA są gotowe uczestniczyć w zapewnieniu tych gwarancji.

Ponadto zastrzegli, że nie można nakładać ograniczeń na współpracę Ukrainy z krajami trzecimi, a Rosja nie może zablokować drogi Kijowa do akcesji do UE i NATO. Decyzje terytorialne należą do Ukrainy, a granic nie wolno zmieniać siłą - dodano.

Przywódcy podkreślili, że są gotowi utrzymać presję na Rosję oraz wzmacniać sankcje i inne środki nacisku gospodarczego na Kreml. 

***

 Przywódcy europejscy uczestniczyli w sobotę w dwóch naradach online. Najpierw połączyli się z prezydentem USA Donaldem Trumpem i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Później naradzali się we własnym gronie. W pierwszej rozmowie uczestniczył prezydent Karol Nawrocki, a w drugiej - premier Donald Tusk.

Pierwsza rozmowa, z Trumpem i Zełenskim, trwała pół godziny - poinformowało źródło unijne. Prezydent USA zdał w niej relację europejskim liderom ze swojego piątkowego spotkania z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem na Alasce.

Oprócz Nawrockiego, spośród Europejczyków uczestniczyli w niej także: prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, prezydent Finlandii Alexander Stubb, premierka Włoch Giorgia Meloni, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer oraz sekretarz generalny NATO Mark Rutte.

Stronę amerykańską - obok Trumpa - reprezentowali sekretarz stanu USA Marco Rubio i specjalny wysłannik głowy państwa Steve Witkoff.

Druga rozmowa trwała godzinę. Unijni liderzy spotkali się we własnym, wąskim gronie, bez Amerykanów i Zełenskiego. Do spotkania dołączyli także przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa i Tusk, który wymienił Nawrockiego w roli przedstawiciela Polski.

Do podobnej sytuacji doszło w środę, gdy Europejczycy spotkali się online, aby przekazać stronie amerykańskiej swoje stanowisko dotyczące wojny w Ukrainie i ewentualnego porozumienia pokojowego. W części z Trumpem uczestniczył Nawrocki, a bez Trumpa - Tusk. Kancelaria premiera poinformowała później, że doszło do tego po prośbie Waszyngtonu. 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona