publikacja 25.09.2025 12:01
Włosi deklarują. Jednak mają też wątpliwości.
Minister obrony Włoch Guido Crosetto poinformował w czwartek w parlamencie w Rzymie, że polecił wysłanie drugiego okrętu w rejon, gdzie międzynarodowa flotylla płynie z pomocą humanitarną dla Strefy Gazy. W wystąpieniu dzień po ataku dronów na flotyllę potępił ten incydent, ale zapytał też, czy warto narażać się na takie niebezpieczeństwo.
Przedstawiając w Izbie Deputowanych informację na temat ataku na flotyllę, w której płyną także Włosi, Crosetto powiedział, że do wielozadaniowej fregaty Fasan dołączy okręt, mający inne zdolności.
- Włoski rząd w sposób najbardziej stanowczy potępia to, co się wydarzyło. Ataki na cywilne jednostki na otwartych wodach są całkowicie niedopuszczalne - zaznaczył minister.
Globalna Flotylla Sumud to międzynarodowa inicjatywa cywilna, w której udział biorą przedstawiciele ponad 40 krajów. Jej celem jest przełamanie izraelskiej blokady Strefy Gazy i dostarczenie pomocy Palestyńczykom, żyjącym na tym ogarniętym wojną i kryzysem humanitarnym terytorium. Na jednostkach flotylli są Polacy, w tym poseł Franciszek Sterczewski, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris, prezeska Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak oraz dziennikarka i aktywistka Ewa Jasiewicz, autorka książki "Podpalić Gazę".
Crosetto położył nacisk w swym wystąpieniu na konieczność przestrzegania prawa międzynarodowego, ochrony życia ludzkiego, obrony swobody pokojowego manifestowania. - Jakakolwiek manifestacja, o ile szanuje prawo, musi być chroniona i nie może być tłamszona przemocą - dodał.
Podkreślił następnie: - Postawiłem sobie pytanie: czy naprawdę było konieczne wystawianie na ryzyko bezpieczeństwa obywateli włoskich, by zawieźć pomoc dla Strefy Gazy?
- Rząd w sposób znaczący wsparł ludność Strefy Gazy. Jesteśmy w stanie zawieźć pomoc w kilka godzin. Zapytałem, do którego punktu ma dotrzeć flotylla. Pracujemy dalej nad tym, aby nie zdarzył się żaden incydent - oznajmił minister obrony.
Zapewnił, że rząd zawsze stoi na straży obywateli włoskich. - Ale nasz cel teraz musi być też inny; należy przyjąć do wiadomości i zrozumieć ryzyko, jakie może wystąpić, niezależnie od tego, że płyną tam, by uczynić coś dobrego.
Crosetto zwrócił uwagę na możliwość reakcji, gdy flotylla opuści wody międzynarodowe i wpłynie na wody innego kraju, który - jak stwierdził - uważa jej operację prawie za wrogi akt. W ten sposób odniósł się do postawy władz Izraela wobec flotylli dla Strefy Gazy.
- Zaangażowaliśmy się już w minionych dniach i przekonaliśmy rząd izraelski do tego, by wskazał bazę, w której pomoc może zostać rozładowana. Nie zgodzili się na to reprezentanci flotylli - oświadczył minister.
Poinformował, że podejmowane są obecnie starania, by zaangażować w to Cypr i włoski episkopat, żeby to Kościół przekazał pomoc dla palestyńskiej ludności.
- Chciałbym, aby pomoc, którą wiezie flotylla do Strefy Gazy dotarła tam i aby żadna osoba ani żadna jednostka nie ucierpiała - zapewnił Crosetto.
Z Rzymu Sylwia Wysocka
Wysyłamy drugi okręt w rejon flotylli z pomocą dla Strefy Gazy