07.05.2013
Gruboskórni podopieczni fundacji David Sheldrick Wildlife Trust, w
Nairobi w Kenii. Ta założona w 1977 r. organizacja, była jedną z
pierwszych, które zwróciły uwagę opinii publicznej na problem ochrony
zwierząt zagrożonych przez plagę kłusownictwa. Od lat z powodzeniem
angażuje się w opiekę nad osieroconymi słoniami, pomagając dotychczas
ponad 130 osobnikom. Po osiągnięciu wieku umożliwiającego samotne
przetrwanie, zwierzęta zostają przetransportowane do Parku Narodowego
Tsavo, we wschodniej części kraju. Aktualnie w sierocińcu przebywa 16
słoni. Pory karmienia (kilkanaście litrów mleka na osobnika) i zabawy w
błocie stanowią atrakcję turystyczną, wspierającą działalność fundacji.
Sierociniec jest też miejscem edukacji, współpracując z 24 szkołami w
kraju. Zdjęcia: Krzysztof Błazyca /GN; Strona fundacji:
www.sheldrickwildlifetrust.org
Dokumenty dotyczące galerii:
Czy w 2025 r. nie będzie już słoni?
Ponad 36 tys. słoni zostało zabitych tylko w 2012 r. Kłusownictwo jest w ofensywie. Naukowcy szacują, że jeśli nie powstrzyma się procederu, dzikie słonie mogą zniknąć z powierzchni ziemi już do 2025 r.
Pieśń słoniowa
26 słoni, w tym cztery słoniątka, padło ofiarą kłusowników w Parku Narodowym Dzanga Bai w Republice Środkowoafrykańskiej - poinformowała w piątek WWF.