"Mam wrażenie", że PiS, w tym pan poseł Suski, nie rozumieją, iż aroganckim łamaniem konstytucji nie należy PROWOKOWAĆ oporu społecznego, bo sytuacja istotnie może wymknąć się spod kontroli.

Oporu społecznego, pomimo usilnych starań, specjalnie na "ulicy" nie widać. Garstka dziwnych młodzieńców szarpie się z Policją, pod okiem stojących z tyłu, starych wyjadaczy, którym jednak nadstawiać swojego karku ani nie w głowie. Pilnują by "młodzi" zarobili na swoje kieszonkowe. A powodów do frustracji ma Klapozycja znacznie więcej. Zwija się właśnie Najwyższy Parasol Ochronny, za parę miesięcy pierwszy wyborczy sprawdzian zapowiada się bardziej niż słabo, realna władza w terenie może odpłynąć w niebyt. Za rok całkiem zmieni się "zagranica", nie będzie do kogo biegać na skargę z rozbitym na własne życzenie nosem. A później to już równia pochyła zakończona jeszcze bardziej totalną Klapą. Dla tych Niezwykłych Sprawiedliwych, według słów jednego z nich, to "wojna o wszystko" i "liczy się tylko goła siła"... której nie było i ni ma. Jakby pięknie lamentów nad konstytucją, którą sami odchodząc od władzy demonstracyjnie zdeptali, nie wyśpiewywali. Odtąd cała ich strategia ogranicza się już tylko do kłamstw i prowokacji. A Polacy wiedzą swoje. Każdy umie wygrywać, ale przegrywać z klasą - tylko nieliczni.

Jeśli dojdzie do jakichś tragedii, odpowiedzialność za wyczyny zaburzonych psychicznie jednostek ponosić będą MEDIA, które ich do takich aktów uprawianą przez siebie propagandą popychają. To dla nich "produkuje" się inscenizowane filmiki sprzed sejmu, pokazywane na krajowych antenach i przede wszystkim za granicą. Ktoś wreszcie powinien zaprosić ich Szefów na prawdziwie męską i konkretną rozmowę. Koncesji na dywersję nie ma i być nie może.

Od dłuższego czasu nie mam co do tego wątpliwości! Wydobywanie się spod okupacji dopiero przed nami.

Suski nie wie, że społeczeństwo ma prawo do krytyki rządu PIS i prezydenta Dudę łamiącego konstytucję oraz krytykowania większości parlamentarnej czyli PIS za uchwalanie ustaw niezgodnych z konstytucją.

Najczęściej agresor pomawia ofiarę o napaść, choćby o zamiar napaści (przykładem prowokacja gliwicka). Najgłośniej "łapać złodzieja" krzyczy ten, kto ukradł. Niewierny w sprawach "drobnych" będzie gotów złamać najważniejsze przykazania.

Odzyskać stołki, bez względu na koszty. Co tam Polska, ważne aby "było tak jak było". A jak ulica nie pomoże, to do Niemców po prośbie trzeba będzie iść. Tak jak już kiedyś ich dziadowie w 1792 "pod hasłami obrony zagrożonej wolności przeciwko reformom".

Panie Suski, pan ma wrażenie a miliony Polaków widzą gołym okiem, że tzw opozycja to ludzie złej woli służący obcym państwom, szkodzący Polsce. I nas miliony Polaków oburza bierność i bezsilnośc władzy wobec tych prowokacji i hucpie. Oczekujemy karania sprawców czynów kryminalnych i bezprawnych.

I, niestety, będzie gorzej, bo ta zdeprawowana władza nie przejmuje się już niczym. Tłumaczenie tego wolą suwerena jest dzisiaj śmieszne, bo w żaden sposób nie odpowiada rzeczywistemu poparciu zmian wprowadzanych w państwie. Zło, deprawacja, hipokryzja, niejednokrotnie przy próbach instrumentalnego wykorzystania Kościoła - taką mamy władzę w naszym państwie prawa i sprawiedliwości. Do czego to doprowadzi, skoro cel nie uświęca środków???

Nie, Panie Suski, to nie opozycja tego chce tylko rząd PiS by móc wprowadzić rozwiązania rodem z poprzedniej słusznie minionej epoki wobec swoich przeciwników politycznych. Jeszcze trochę i doprowadzicie do rozlewu krwi swoimi działaniami.

Kto sieje wiatr ...
Łamie Konstytucję z wyznawcami sekty smoleńskiej , a teraz udaje niewiniątko, co to zapluta opozycja od nich chce.
Aż krew mi się warzy na tą bezczelność.