Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Wtorek jest drugim dniem bezterminowego strajku nauczycieli. Strajkujący przychodzą do pracy: do szkół i przedszkoli, ale powstrzymują się od niej, nie wykonują żadnych czynności związanych z zawodem czy z opieką nad dziećmi.
Od godziny 8. rano w poniedziałek rozpoczyna się największy od 1993 roku strajk w oświacie; wiemy, że stanęły już te placówki, które rozpoczynają pracę o wcześniejszych godzinach - powiedział prezes ZNP Sławomir Broniarz. Dodał, że związkowcy mają sygnały o interwencji policji; będą to sprawdzać.
Flagi państwowe, związkowe i czarne umieszczone na budynkach, brak lekcji - tak w poniedziałek, w dniu strajku w oświacie, organizowanego przez ZNP i FZZ, będzie wyglądać część szkół i przedszkoli w Polsce. Według ZNP zamiar udziału w strajku zadeklarowało blisko 80 proc. placówek.
NSZZ "Solidarność" przyjęła propozycję rządu. Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych odrzuciły ją - poinformowała w niedzielę po zakończeniu rozmów ze związkowcami wicepremier Beata Szydło.
Zaproponowany w piątek przez rząd kontrakt społeczny dla nauczycieli "generalnie jest nie do zaakceptowania" - oświadczył w niedzielę w rozmowie z dziennikarzami prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
Strona rządowa zaproponowała centralom związkowym kolejne spotkanie dotyczące sytuacji w oświacie. Rozmowy mają być kontynuowane w niedzielę o godz. 19 w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" przy ul. Limanowskiego w Warszawie.
Podczas piątkowych rozmów strona rządowa przedstawiała konfrontacyjną ofertę polegającą na radykalnym zwiększeniu pensum (od 25 do 33 proc.), połączoną ze wzrostem średniego (czyli wirtualnego) wynagrodzenia do roku 2023 r. - oceniono we wspólnym komunikacie ZNP i FZZ.
Wymiernym efektem nowego kontraktu społecznego są wyższe wynagrodzenia, które już w 2023 r. wyniosą - w zależności od wybranego wariantu - dla nauczyciela dyplomowanego 7700 lub 8100 zł brutto miesięcznie - przewiduje propozycja przedstawiona w piątek przez rząd.
W związku z takim, a nie innym przebiegiem rozmów z rządem w Warszawie, postanowiliśmy dzisiaj zakończyć protest głodowy w Krakowie - poinformował w czwartek szef Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa. Protest okupacyjny potrwa co najmniej do piątku - dodał.
Pieniądze na zaproponowaną związkom zawodowym podwyżkę wynagrodzeń dla nauczycieli, są zaplanowane w tej chwili w budżecie; nie będzie potrzeby jego nowelizacji - zapewniła w środę wicepremier Beata Szydło. Dodała, że rząd chce podpisać porozumienie ze wszystkimi związkami.