Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Chrześcijanie Pakistanu apelują do nowych władz tego islamskiego kraju, by wzięły w obronę przedstawicieli mniejszości religijnych. Chodzi szczególnie o młode dziewczęta – chrześcijanki i wyznawczynie hinduizmu, które są porywane i przez przymusowe małżeństwo zmuszane do konwersji na islam.
Wśród chrześcijan Pakistanu rośnie nadzieja na równouprawnienie. Wiele przemawia za tym, że nowy prezydent Imran Khan zamierza dotrzymać przedwyborczych obietnic i zagwarantować wszystkim mieszkańcom kraju, włącznie z tymi, którzy należą do mniejszości religijnych, te same prawa: wolność, równość i sprawiedliwość.
Wśród chrześcijan Pakistanu rośnie nadzieja na równouprawnienie.
W wydanym w środę oświadczeniu Biały Dom potępił zaostrzający się konflikt między Indiami i Pakistanem i wezwał obie strony do "niezwłocznego podjęcia kroków zmierzających do deeskalacji obecnej sytuacji".
Jedna jaskółka nie czyni wiosny, jednak chrześcijanie Pakistanu wierzą, że wiatr zmian przyniesie im pełnię praw obywatelskich.
W więzieniach pakistańskich przebywa obecnie 187 chrześcijan, oskarżonych na podstawie Ustawy przeciw bluźnierstwu, obowiązującej tam od ponad 30 lat.
Uwolniona od zarzutu bluźnierstwa Asia Bibi wciąż przebywa w Pakistanie i nadal nie może opuścić kraju, by dołączyć do swych córek, które wyjechały do Kanady. Informację taką podał obrońca praw człowieka Aman Ullah po rozmowie telefonicznej z 54-letnią chrześcijanką.
Asia Bibi opuściła Pakistan i spotkała się ze swoją rodziną. Ze względów bezpieczeństwa nie ujawniono miejsca ich pobytu, ani tego, jak i kiedy kobieta wyjechała ze swej ojczyzny. Wszystko wskazuje na to, że są w Kanadzie. Radio Watykańskie rozszerza podaną wczoraj informację.
Protesty w Pakistanie przeciwko uniewinnieniu chrześcijanki Asi Bibi skazanej na śmierć za rzekomą obrazę Mahometa według agencji AP wygasają. Największy miał miejsce w piątek w Karaczi. Policja użyła tam gazu i pałek do rozproszenia muzułmańskich radykałów.
Jak podaje Agencja Fides delegacja liczyła 14 osób. Wszyscy posiadali ważne wizy.