Polska krajem nierówności – to nie daje spokoju
Polska jest krajem paradoksów, w którym można być osobą pracującą i biedną jednocześnie. To też kraj nierówności – między najbogatszą Warszawą a najbiedniejszymi rejonami Polski istnieje finansowa przepaść, mimo że koszyk podstawowych prodw czy opłaty za energię elektryczną lub gaz w całym kraju są podobne. Uderzająca rozbieżność widoczna jest nawet w prestiżowych dzielnicach najbogatszych miast. Tam bieda jest niewidzialna, mieszka w otoczeniu luksusowych sklepów i modnych restauracji - wynika z analizy, przeprowadzonej przez zespół Szlachetnej Paczki.