Alternatywa „czy lepiej służyć słudze czy Panu” ciągle ma moc przemieniania Janów Bernardone w świętych Franciszków.
Idąc w nieznane można zarówno odkryć nowe i piękne szlaki jak i utknąć na bagnie.
Jak oglądać obraz? Z bliska patrząc na szczegóły czy odsuwając się, by ogarnąć całość?
Co się dzieje w świecie? Co się dzieje w Kościele? Ano nic nadzwyczajnego. To ciągle Smok walczy z Niewiastą i jej potomstwem.
Dziwne? Ja się dziwię, że ktoś się dziwi.
To nie jest tak, że słuchać Ducha Świętego znaczy słuchać swoich natchnień.
Nie chodzi o to, by przed Bogiem drżeć, ale by mieć do Niego szacunek.
... czyli o tym jak charyzmat pogodzić z wiernością zasadom.
Nie, nie boję się tych słów. Nauczyciel przez wszystkie lata swojej pracy poddawany jest permanentnemu mobbingowi.
Warto czasem wysondować, co jest słusznym założeniem, a co tylko ograniczającym szablonem.