Nie da się połączyć wiary w zmartwychwstanie z wiarą w magię - ostrzegają biskupi.
Nowy rok, nowe cele, nowe wyzwania... to może mały horoskopik? Z gazety, z internetu, z jednego z kilku programów TV. W końcu co mi szkodzi? Wiara w magiczną moc dnia, w którym się urodziło, jest kompletną bzdurą.
- Naszym ostatecznym celem jest spotkanie z Panem zmartwychwstałym - powiedział Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański” na placu św. Piotra w Watykanie. Pytał, czy czytamy horoskopy, czy też ufamy Jezusowi, który stale nam towarzyszy.
Według sondażu Instytutu Badania Opinii RMF Polacy wierzą w duchy, UFO i istnienie cywilizacji pozaziemskich. O wiele mniej wierzą wróżkom i horoskopom.
Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej próbie losowej 952 mieszkańców Polski w dniach 28 czerwca – 5 lipca.
Powróżyć, powróżyć… Początek roku obfituje we wróżby, horoskopy, przepowiednie. Chrześcijaństwo odrzuca wróżbiarstwo, ale każe słuchać proroków. Bo oni rzeczywiście wiedzą więcej i widzą dalej.
"Chcesz poznać swój horoskop? Wyślij sms na numer..." - oferty tego typu można znaleźć na wielu stronach internetowych. Taki sms może kosztować ponad 40 zł - przestrzega Urząd Komunikacji Elektronicznej.
Tylko mocna wiara oparta na słowie Bożym, a nie horoskopy i wróżby, daje nam pewność i siłę wśród różnych burz i trudności, jakie niesie ze sobą życie. Przypomniał o tym Franciszek w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański 13 sierpnia na placu św. Piotra w Watykanie. Po jej odmówieniu udzielił zgromadzonym tam błogosławieństwa apostolskiego, a następnie pozdrowił przybyłych z całego świata pielgrzymów.
Horoskopy w gazetach czyta ponad połowa (55 proc.) Polaków, a 46 proc. z nich przyznaje, że przynajmniej czasami kieruje się zawartymi w nich wskazaniami. Co siódmy badany (15 proc.) odwiedził kiedyś wróżkę - wynika z najnowszego sondażu CBOS.
Elżbieta Bieńkowska konsultuje się z wróżką - o czym sama bez żenady informuje.