Przed rokiem Rosja zaczęła operację zagarnięcia Krymu. Po kilku tygodniach półwysep został oficjalnie włączony w skład Federacji Rosyjskiej. Świat zobaczył, jak wygląda wojna hybrydowa, w której cyniczne kłamstwo oraz intensywna propaganda są nie mniej ważnym orężem aniżeli działania formacji zbrojnych.
Na Krymie, zajętym kilka tygodni temu przez Rosję, trwa proces zmian administracyjnych. Sytuacja się stabilizuje, ale ostro rosną ceny towarów, zwłaszcza żywności, co stanowi poważny problem dla ludzi najuboższych.
Za przyłączeniem Krymu do Rosji zagłosowało 96,77 proc. uczestników niedzielnego referendum na półwyspie - oświadczył w poniedziałek szef komisji Rady Najwyższej Krymu ds. referendum Michaił Małyszew, podając ostateczne wyniki głosowania.
Członek Rady Federacji reprezentujący Krym w wyższej izbie rosyjskiego parlamentu oświadczył we wtorek, że Krymowi może zostać przywrócona starożytna nazwa "Tauryda" - poinformowały rosyjskie media.
Od hymnów polskiego i tatarskiego rozpoczęła się 17 marca w historycznej sali BHP stoczni gdańskiej konferencja "Krym - trzy lata okupacji". Organizatorami wydarzenia byli Anna Fotyga oraz prof. Selim Chazbijewicz.
Mury obronne antycznego miasta, ziemianka z czasów panowania Chazarów, fundamenty wczesnochrześcijańskiej bazyliki z VI wieku - to niektóre znaleziska Polskiej Misji Archeologicznej "Tyritake" z Muzeum Narodowego w Warszawie, która od dwóch lat prowadzi wykopaliska na półwyspie Kerczeńskim na Ukrainie - poinformowano na poniedziałkowej konferencji prasowej w Muzeum Narodowym.
Premier Autonomicznej Republiki Krymu Siergiej (Serhij) Aksjonow zwrócił się w sobotę do prezydenta Rosji Władimira Putina z prośbą o zapewnienie w republice spokoju. Władze tłumaczą, że chcą w ten sposób zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Krymu.
Rosyjska flaga państwowa zawisła we wtorek w Symferopolu nad parlamentem należącej do Ukrainy Autonomicznej Republiki Krymu, a pełniący obowiązku ukraińskiego prezydenta Ołeksandr Turczynow ostrzegł przed przejawami separatyzmu w kraju.
Ukraina nie uznaje wyników tzw. referendum o przyłączeniu Krymu do Rosji i uważa półwysep za swoje terytorium - oświadczył w poniedziałek szef ukraińskiego rządu Arsenij Jaceniuk.
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu powiedział w piątek, że wszystkim żołnierzom ukraińskim na Krymie umożliwiono wyjazd na Ukrainę, lecz 8 tysięcy z nich wolało zostać i dołączyć do armii rosyjskiej. Wypowiedź ministra przekazała rosyjska telewizja.