Ludzie pragną rządów silnej ręki.
W kościołach archidiecezji praskiej jest czytany list przewodniczącego episkopatu Czech kard. Dominika Duki. Został napisany w kontekście przyspieszonych wyborów.
Prymas Czech, kard. Dominik Duka OP w połowie lipca poddał się zaplanowanej operacji i obecnie przechodzi rekonwalescencję – poinformował rzecznik prasowy archidiecezji praskiej, Aleš Pištora.
- Unia upomina Polskę, ale to przecież Merkel naruszyła unijne zasady...
Żyjemy w świecie, który odrzucił racjonalność i odpowiedzialność, a w pewnej mierze odrzuca też wolność.
Protest kard. Duka złożył głównie jako były więzień i ofiara reżimu komunistycznego.
W bardzo mocnych i pełnych gniewu słowach Prymas Czech ostrzegł przed rozkładem demokracji w tym kraju. Zagroził nawet, że zrzeknie się czeskiego obywatelstwa i wyjedzie z kraju. W poniedziałek kard. Dominik Duka został zaproszony do studia Czeskiego Radia.
Ludzie o poglądach konserwatywnych wycofują się dziś z debaty publicznej, bo wiedzą, że grozi im lincz – ostrzega kard. Dominik Duka w wywiadzie dla dziennika Hospodářské noviny.
Dziś przypada pierwsza rocznica śmierci czeskiego prezydenta.
- To nie jest normalne - mówi kard. Duka.