W kościołach archidiecezji praskiej jest czytany list przewodniczącego episkopatu Czech kard. Dominika Duki. Został napisany w kontekście przyspieszonych wyborów.
W tych przedwyborczych tygodniach jeszcze bardziej zdaję sobie sprawę ze swojej biskupiej i obywatelskiej odpowiedzialności. Jest dla mnie jasne, że za to dokąd zmierza nasze społeczeństwo, w czym i jak żyjemy, odpowiadamy wszyscy - przyczynia się do tego każdy z nas – rozpoczyna kard. Dominik Duka. Jasno stwierdza, że celem listu jest to, by obywatele wierzący i niewierzący poszli do urn i wyrazili swoją opinię.
Przewodniczący czeskiego episkopatu podkreśla, że tegoroczne wybory są szczególnie ważne, ponieważ są wyborami przyspieszonymi i odbywają się w okresie napięcia społecznego oraz stagnacji gospodarczej. Przypomina jakie Czesi mają doświadczenia na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. „Aksamitna rewolucja”, normalizacja Husáka, brutalne lata pięćdziesiąte i sierpniowy szok w 1968 r., wojna i totalitaryzm nazistowski.
- Na rozdrożach dziejów musimy interesować się zarówno przyszłością jak i wyciągać wnioski z przeszłości. Wyborca autentycznie odpowiedzialny powinien poważnie interesować się przyszłością, w której będą żyły nasze dzieci i wnuki, i powinien pamiętać jak się na nas zemściły błędy przeszłości – napisał hierarcha.
Zdaniem kard. Duki przyszłość, o której Czesi zadecydują w wyborach to kwestia moralna. - Nie chodzi w nich o żadne partykularne błahostki i korzyści dla różnych grup i grupek ludzi. Nie chodzi o to, jak kształtowane będą podatki czy opłaty. Nie można zignorować losu ludzi, którzy znaleźli się w potrzebie i wymagają pomocy. Chodzi o to, czy łatwo i szybko powrócimy do zadziwiająco ubogich zabezpieczeń okresu reżimu totalitarnego, a potem będziemy się dziwić, że wracać będą także i ówczesne metody, albo przyznamy się do wielu błędów i niesprawiedliwości, lecz z trudem pójdziemy dalej drogą demokratyczną – tłumaczy arcybiskup Pragi.
Dodał też, że „karta wyborcza ma w istocie charakter obywatelskiego credo: w to wierzę, mocno w tym tkwię i wiernie za tym idę w swoim codziennym życiu”. - Nie będę zachęcać do wyboru pewnej partii (…) to muszę wezwać, abyśmy wybierali demokrację, a przede wszystkim moralność. Głównym kryterium jest wszak ochrona demokracji, zdrowego rozsądku i wartości moralnych. Dla nas wierzących chrześcijan chodzi o to, abyśmy wyrazili, że wartości duchowe i ludzką godność stawiamy wyżej, niż korzyści doczesne – napisał kard. Duka.
Hierarcha podkreśla, że jeśli zostanie wybrany „rząd odrodzenia moralnego”, nieważne w jakim składzie, to będzie mu trudno i Czesi nie mogą zostawić go samego. Ale jeśli nowy rząd okaże się być „rządem dalszego pogłębienia kryzysu moralnego”, to musieliby też spróbować go w tym powstrzymać. - Bądźmy wierni naszym zobowiązaniom chrzcielnym: wyrzekam się złego ducha, wszystkiego co czyni i czym się pyszni – wezwał na koniec kard. Duka.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.