Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Październik przyniesie bardzo dużą liczbę astronomicznych atrakcji. Mamy do czynienia z dużym rojem meteorów, koniunkcją Wenus i Regulusa oraz dobrymi warunkami do obserwacji Urana i Jowisza - zapowiada astronom dr hab. Arkadiusz Olech.
W najbliższych dniach bardzo blisko Ziemi przeleci planetoida 4179 Toutatis - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Koniec, który nie nadejdzie (przynajmniej na razie)” – taki tytuł nosi artykuł ks. José Funesa SJ opublikowany we wczorajszym L’Osservatore Romano.
Ziemia cały czas pozbywa się chroniącej życie atmosfery, aż w końcu całkiem ją utraci. Bez obaw, nie doczekamy tego. Najpierw naszą planetę połknie czerwony olbrzym. A zdarzy się to za 5 miliardów lat - o różnych scenariuszach końca świata mówi PAP heliofizyk.
Kometa, wybuch supernowej lub koniunkcja planet - to najbardziej prawdopodobni astronomiczni kandydaci na gwiazdę betlejemską - powiedziała prof. Ilona Bednarek z Zakładu Astrofizyki i Kosmologii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Wieczorem 15 lutego niewielka planetoida przeleci rekordowo blisko Ziemi - informuje serwis NASA o nazwie SpaceWeather.com.
W piątek, wczesnym wieczorem, na niebie będzie można podziwiać bliską koniunkcję dwóch jasnych planet - Merkurego i Marsa - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Asteroida oznaczona symbolem 2012 DA 14 o średnicy ok. 45 m i masie 135 tys. ton przeleci w piątek o godz. 20.25 czasu polskiego w odległości zaledwie 27.600 km od Ziemi, a więc bliżej niż wynoszą orbity niektórych satelitów.
Nad Rosją mógł rozpaść się kilkumetrowy obiekt - np. planetoida - którego fragmenty dotarły do Ziemi; zjawisko to nie miało związku z planetoidą 2012 DA14, która w piątek przeleci w pobliżu Ziemi - wyjaśniają w rozmowie z PAP astronomowie.
Kilkadziesiąt metrów średnicy miała planetoida, która minęła Ziemię w odległości bliższej niż umieszczone na orbicie sztuczne satelity. Nigdy wcześniej nie zaobserwowano obiektu tej wielkości tak blisko. Ryzyka zderzenia nie było.