Niedziela „ad gentes” to okazja do misyjnej jałmużny wielkopostnej.
Karolina i Tomasz Elbanowscy od siedmiu lat walczą z obowiązkiem szkolnym dla sześciolatków. Reformy nie powstrzymali, ale zmienili świadomość polskich rodziców.
W piątek mija 35. rocznica rozpoczęcia w Stoczni Gdańskiej strajku, który doprowadził do podpisania w Gdańsku 31 sierpnia 1980 r. porozumienia między komisją rządową a komitetem strajkowym i powstania NSZZ "Solidarność" - niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej.
Bóg uzdrawia. Napisałam: "W związku z operacją mojego syna będę nieobecna przez okres taki a taki". I jakoś tak z automatu dodałam: "Proszę o modlitwę za moje dziecko". A potem pomyślałam: "Nie no, chyba przesadziłaś, to jest urząd, a nie jakiś znajomy".
Na ile szabel może liczyć polski Kościół? Mniej istotne, bo nie do walki się szykujemy. Na pewno na całe mnóstwo takich, którzy angażują się w „służbach pomocniczych”.
"Gender - od tolerancji do totalitaryzmu" pod takim hasłem odbyła się konferencja, w której udział wziął ksiądz Dariusz Oko. Spotkanie, które w początkowej wersji miało odbyć się na Uniwersytecie Przyrodniczym przeniesiono do amfiteatru ojców kapucynów na "Poczekajkę". Drzwi uczelni zostały przed krytykiem ideologii gender niestety zamknięte.
- W 2010 roku we Francji co tydzień w mediach była afera o pedofilii w Kościele. Po tym praniu mózgów już sam się zacząłem zastanawiać, czy moim dzieciom na katechezie grozi jakaś krzywda - mówił Bertrand Bisch. - To samo dzieje się w Polsce teraz - ostrzegł.
O to, żeby nie tylko trzy pary rodziców z Chwałowic, ale byśmy wszyscy byli odważni, modlili się rybniczanie po wykładzie o ideologii gender.
Zalecana raz dziennie albo ile dusza zapragnie.
Kiedy Maria i Paweł Kowalczykowie wyjeżdżają gdzieś z siódemką dzieci, nieraz zaczepiają ich nieznajomi, dzieląc się tym, jak im żal, że sami mają tylko jedno. „Coś w życiu straciliśmy” – mówią.