Sejm przyjął w piątek uchwałę upamiętniającą 30. rocznicę śmierci ks. Franciszka Blachnickiego - "patriotę, żołnierza, duchownego i działacza społecznego". "Poświęcił całe swoje życie dobru ojczyzny" - podkreślono w uchwale.
Oazowicze archidiecezji katowickiej w 30. rocznicę śmierci założyciela Ruchu Światło-Życie spotkali się w katedrze Chrystusa Króla. Mszy przewodniczył abp Skworc.
Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu jednogłośnie opowiedziała się podczas środowego posiedzenia za upamiętnieniem ks. Franciszka Blachnickiego w 30. rocznicę jego śmierci. "Poświęcił całe swoje życie dobru ojczyzny" - napisano w projekcie uchwały.
Choć mija właśnie 30 lat od jego śmierci, dla tysięcy ludzi ks. Franciszek Blachnicki jest jak ojciec, który wskazuje drogę i dodaje otuchy.
Na Mszy w 30. rocznicę śmierci ks. Blachnickiego w Katowicach spotkali się oazowicze wszystkich pokoleń. Boga prosili o rychłą beatyfikację swojego założyciela.
Członkowie Ruchu Światło-Życie oraz mieszkańcy Krościenka nad Dunajcem modlili się przy grobie Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Dziś przypada 30. rocznica śmierci twórcy ruchu oazowego. „Pomimo dynamicznie zmieniającego się kontekstu działania i życia Kościoła dostrzegamy ponadczasową wartość dzieł zapoczątkowanych przez ks. Blachnickiego” - mówił w homilii biskup tarnowski Andrzej Jeż.
- Ks. Blachnicki umierał od samego początku, kiedy otrzymał życie. Umierał coraz bardziej, coraz pełniej - mówił ks. Andrzej Pawlak, moderator diecezjalny Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie.
Na Jasnej Górze odbyła się kongregacja generalna Ruchu Światło-Życie. Jej uczestnicy zastanawiali się, jak realizować testament duchowy założyciela. Trzydniowe spotkanie odbywało się w przededniu 30. rocznicy śmierci Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, twórcy oaz.
- Dzięki Domowemu Kościołowi wszystko jest w naszym życiu "bardziej" - mówi Sylwia, która od pięciu lat idzie za radami ks. Franciszka Blachnickiego.
Czy ks. Blachnicki zapisujący przed 40 laty: „Otwieramy się na Odnowę w Duchu Świętym” zdawał sobie sprawę, że ta deklaracja jest jak zapalenie zapałki na stacji benzynowej? W poniedziałek mija 30 rocznica jego śmierci.