Na prawie tydzień miasto zamieniło się w bazę rekordowej w tym roku liczby 200 rekonstruktorów z Polski, a także z zagranicy.
- To żywa lekcja historii, która daje możliwość zobaczenia, a nawet dotknięcia najciekawszych epizodów II wojny światowej na froncie zachodnim - wyjaśnia Jakub Cichoń, jeden z organizatorów D-Day Hel.
Od 18 do 25 sierpnia Hel został opanowany przez liczne grupy rekonstrukcji historycznej z całego kraju. Przez 8 dni ponad 400 rekonstruktorów i 200 wolontariuszy prezentowało potyczki batalistyczne, nawiązujące do największej pod względem użytych sił i środków operacji desantowej II wojny światowej, czyli lądowania aliantów w Normandii.Zdjęcia: ks. Rafał Starkowicz /GN
Tętniący zwykle w ciągu wakacji turystami Hel, od 18 do 25 sierpnia został opanowany przez żołnierzy w mundurach z czasów II wojny światowej.