Śląskie: Zginął górnik

47-letni górnik zginął w kopalni Mysłowice-Wesoła. Mężczyzna został przyciśnięty do wyrobiska ciężkim elementem - wynika z informacji Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach.

Jak powiedziała PAP rzeczniczka WUG Edyta Tomaszewska, do wypadku doszło 665 m pod ziemią podczas prac związanych z podziemnym transportem. Górnika przygniotła tzw. podawarka, która spadła z drzewiarki, czyli wozu do transportu drewna kopalnianego.

To już czternasty wypadek śmiertelny w tym roku w całym polskim górnictwie, jedenasty - w górnictwie węgla kamiennego, a trzeci - w kopalni należącej do KHW.

Poprzedni śmiertelny wypadek w górnictwie miał miejsce ponad tydzień temu w kopalni Krupiński. Na powierzchni, w sortowni kopalni zginął 45-latek, który wpadł do stacji napinającej przenośnik taśmowy. Miesiąc wcześniej w kopalni Pniówek 35-letniego maszynistę, wychylającego się poza obręb jadącej lokomotywy, pochwyciło zamykające się skrzydło mijanej tamy. Został dociśnięty do korpusu lokomotywy. Lekarze walczyli o jego życie kilka dni.

Według danych WUG, od początku roku do końca czerwca w całym polskim górnictwie doszło do 1696 rozmaitych wypadków, z czego 1355 w kopalniach węgla kamiennego. 15 górników, w tym 10 z kopalń węgla kamiennego, odniosło ciężkie obrażenia.

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
17°C Środa
noc
12°C Środa
rano
20°C Środa
dzień
20°C Środa
wieczór
wiecej »