O godzinie 12 na dwie minuty stanęła cała Polska. W kościołach rozległy się dzwony, zawyły alarmowe syreny. Na ulicach miast zatrzymywały się samochody, przystawali przechodnie. Tak Polska uczciła pamięć ofiar katastrofy, w tym swojego Prezydenta.
W wypadku zginęło dwóch górników, dwunastu udało się wydostać; poszukiwany jest jeszcze jeden.