Minister w Kancelarii Premiera Michał Boni zapowiedział, że prawdopodobnie pod koniec tego tygodnia powstanie analiza w sprawie możliwości przeprowadzenia wyborów na terenach dotkniętych powodzią.
Boni podkreślił na wtorkowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, że w zeszłym tygodniu na temat organizacji wyborów z przedstawicielami Państwowej Komisji Wyborczej rozmawiał szef MSWiA Jerzy Miller.
"Wspólne ustalenia mówiły o tym, że nie ma żadnego zagrożenia dla przeprowadzenia wyborów, także jeśli chodzi o przestrzeń, dostępność. Myślę, że pod koniec tego tygodnia taka analiza będzie przeprowadzona" - powiedział minister.
Zapytany o ewentualne wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, Boni stwierdził, że "gdybyśmy siebie samych spytali, czy mamy do czynienia z klęską żywiołową w Polsce, to każdy z nas odpowie, że mamy do czynienia z klęską żywiołową". "Natomiast czy jest potrzebne, żeby w tym momencie wprowadzać ograniczenia praw obywatelskich?" - pytał.
Jak zauważył, przepisy - jakie mamy w Polsce, dotyczące stanu klęski żywiołowej - ograniczają właśnie prawa obywatelskie. "Obawiam się, że doszłoby do absurdalnego rozwiązania, w którym to osoby nie mogłyby same sobie pomagać, bo być może musiałyby uzyskać zgodę na zorganizowanie zgromadzenia publicznego, jeśli w ogóle by uzyskały" - zauważył Boni.
"Byłbym więc bardzo ostrożny z szermowaniem tym, czy nam jest potrzebne ograniczanie praw obywatelskich do tego, żeby przeciwdziałać powodzi" - zaznaczył minister.
Boni podziękował "strażakom, Ochotniczym Strażom Pożarnym, burmistrzom, wójtom i wszystkim tym, którzy walczą z powodzią". "Chcemy im w tym sekundować, przygotowując kolejne rozwiązania, które powodzianom po prostu ułatwią życie i do tego nie jest potrzebny żaden specjalny stan" - zapewnił minister.
Od Redakcji:
W załączniku podajemy tekst ustawy o stanie klęski żywiołowej - każdy może sam zobaczyć, jakie daje możliwości i uprawnienia.
Incydent wpisuje się w rosnące napięcia dyplomatyczne między krajami.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".