Dwóch nastolatków trafiło do mieleckiego szpitala po zażyciu tzw. dopalaczy. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformował PAP w środę rzecznik podkarpackiej policji podkom. Paweł Międlar.
"18- i 16-latek trafili do szpitala we wtorek. Policjanci ustalają, jakiego rodzaju substancję zażyli chłopcy z jednej z podmieleckich wsi i czy nabyli ją legalnie" - dodał Międlar.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że dopalacze zakupili w jednym ze sklepów na terenie starego miasta w Mielcu.
To nie jedyny taki przypadek w ostatnim czasie w kraju. Do szpitala po zażyciu dopalaczy także we wtorek trafiło pięciu licealistów z Białegostoku.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?