niby gdzie wyczytaliście, że adam był przed ewa? Przecież szacunki co do ich pojawienia się nakładają się na siebie. a jakby jedno było przed drugim to przecież dzieci by nie było. to wasze zakłamywanie faktów jest porażające.
JA ROZUMIEM, ZE UPAŁ I OGÓRKI KRÓLUJĄ W OGRODNICTWIE, ALE: tekst doniesienia w żaden sposób nie uprawnia do do takiego tytułu. Logiczne myślenie i czytanie z uwagą tekstów mimo gorąca jest obowiązkowe nawet u dziennikarzy. Badania te, jak i poprzednie w żadem sposób nie pozwalają na wniosek, kto wcześniej, kto póżniej. Nie pozwalają też na wniosek, że tylko jedna para była na początku, że tylko 1 mężczyzna był na początku albo, że tylko 1 kobieta była na początku. Wiemy tylko, że po linii żeńskiej(matka, babka, prababka....)my kobiety jesteśmy spokrewnione przez 1 starożytną kobietę, i tak samo mężczyżni. I to jeszcze z pewnym marginesem błędu (u kobiet mniejszy)i że żyli oni, ci prapra +-50 około 100tys. lat temu
To przez parę tysięcy lat mężczyźni rozmnażali się bez kobiet? Toż to argument dla homoseksualistów! Jak im się udało tego dokonać? W Seksmisjii kobiety sobie radziły bez facetów, ale żeby mężczyźni... sami??? Proszę o dalszą część tego odkrywczego artykułu.
W artykule jest milczące założenie, bez którego świadomości zrozumienie artykułu może nie udać: ludzie żyją na Ziemi od co najmniej 150 tyś lat. Beż przyjęcia tego założenia dyskusja nie ma sensu.
Po drugie brakuje definicji "Adama" i "Ewy" (ichnich, "naukowych", nie biblijnych, bo najprawdopodobniej różne osoby). "Naukowy" Adam to najmłodszy z mężczyzn, będący przodkiem wszystkich żyjących współcześnie ludzi. Analogicznie, "naukowa" Ewa to najmłodsza z kobiet, będąca przodkiem wszystkich żyjących współcześnie ludzi. "Naukowy" Adam miał potomstwo z jedą (lub wielu) żyjących MU współcześnie kobiet (niekoniecznie "naukową" Ewą). Podobnie "naukowa" Ewa.
Nie ma żadnych założeń, co do tego czy żyli wpółczenie sobie i mieli wspólne potomstwo, mogli, ale niekoniecznie.
Różnica między "biblijnymi" a "naukowymi" Adamem i Ewą jest taka, że ci pierwsi byli pierwszymi ludzmi, a ci drudzy niekoniecznie (jeśli teoria ewolucji gatunkowej jest prawdziwa, to przed nimi również żyli ludzie lub praludzie).
O czasach do których nie możemy sięgnąć możemy stawiać hipotezy. wyliczenia wskazują, że przez kilkadziesiąt tysięcy lat był meski praprzodek człowieka, który zachował wzorce genów jak obecne. Ale te obliczenia mogą mieć w sobie duży błąd. Zacznijmy od tego że ten człowiek był prymitywny; prymitywniejszy, niż plemiona ludzkie z dzungli Amazońskiej. Z linią meską jest łatwiej bo mozna powiedzieć który tatuś jest ojcem swego syna. Oni są niewiele różni od siebie. Kobiety z którymi współżyli były różne i często skrzyżowane z linią Australopiteka, który zył około 2 miliony lat temu. Nie będę kontynuował tego opisu bo robi się skomplikowany.
To nie znaczy, że Adam sam się rozmnażał. Prawdopodobnie żył sam w raju. Dopóki Pan Bóg, Go nie ukarał za grzech pierworodny, On był nieśmiertelny. Jak czytamy w Starym Testamencie, na początku był Adam, potem Ewa, Oni zerwali jabłko z drzewa zakazanego a potem Bóg wypędził ich z raju. Uczynił ich śmiertelnymi. I też na początku ludzie, tacy jak Noe, potrafili żyć kilkaset lat. Potem Bóg wprowadził ograniczenie ok 120lat.
Komentujecie ochoczo, a żadne nie raczy nawet zajrzeć do Starego Testamentu, do pradawnych źródeł. Pismo Święte jest pisane językiem poetyckim i ludzie muszą potrafić je czytać i interpretować. Wiele tam symboli, alegorii i ogólnie poetyckiego języka. Ale zauważcie, że mimo to nie ma tam niezgodności, sprzeczności. Może nam się to wydawać dziwne, ogólne, ale na tym właśnie polega wiara. Piękne to, że co czytamy w Piśmie potwierdza się z najnowszymi odkryciami naukowymi.
Przecież najpierw Bóg stworzył mężczyznę, a dopiero później kobietę.
Przecież szacunki co do ich pojawienia się nakładają się na siebie.
a jakby jedno było przed drugim to przecież dzieci by nie było.
to wasze zakłamywanie faktów jest porażające.
Badania te, jak i poprzednie w żadem sposób nie pozwalają na wniosek, kto wcześniej, kto póżniej. Nie pozwalają też na wniosek, że tylko jedna para była na początku, że tylko 1 mężczyzna był na początku albo, że tylko 1 kobieta była na początku. Wiemy tylko, że po linii żeńskiej(matka, babka, prababka....)my kobiety jesteśmy spokrewnione przez 1 starożytną kobietę, i tak samo mężczyżni. I to jeszcze z pewnym marginesem błędu (u kobiet mniejszy)i że żyli oni, ci prapra +-50 około 100tys. lat temu
Proszę o dalszą część tego odkrywczego artykułu.
W artykule jest milczące założenie, bez którego świadomości zrozumienie artykułu może nie udać: ludzie żyją na Ziemi od co najmniej 150 tyś lat. Beż przyjęcia tego założenia dyskusja nie ma sensu.
Po drugie brakuje definicji "Adama" i "Ewy" (ichnich, "naukowych", nie biblijnych, bo najprawdopodobniej różne osoby). "Naukowy" Adam to najmłodszy z mężczyzn, będący przodkiem wszystkich żyjących współcześnie ludzi. Analogicznie, "naukowa" Ewa to najmłodsza z kobiet, będąca przodkiem wszystkich żyjących współcześnie ludzi. "Naukowy" Adam miał potomstwo z jedą (lub wielu) żyjących MU współcześnie kobiet (niekoniecznie "naukową" Ewą). Podobnie "naukowa" Ewa.
Nie ma żadnych założeń, co do tego czy żyli wpółczenie sobie i mieli wspólne potomstwo, mogli, ale niekoniecznie.
Różnica między "biblijnymi" a "naukowymi" Adamem i Ewą jest taka, że ci pierwsi byli pierwszymi ludzmi, a ci drudzy niekoniecznie (jeśli teoria ewolucji gatunkowej jest prawdziwa, to przed nimi również żyli ludzie lub praludzie).
Pozdrawiam,
Grześ