Ostatnim publicznym wydarzeniem papieskiej podróży do Iraku była Msza w Irbilu.
Papież Franciszek zobaczył dziś na własne oczy ogrom zniszczeń dokonanych przez Państwo Islamskie.
Franciszek modlił się dziś rano za wszystkie ofiary wojny w Iraku i na całym Bliskim Wschodzie.
"Zachęcamy, by osoby, które – w jakimkolwiek czasie – doznały z rąk wrocławskich dominikanów krzywdy, zgłosiły to nam: osobiście, telefonicznie lub mailowo. Wszystkie zgłoszenia przekażemy kompetentnym władzom: Prowincjałowi oraz organom ścigania, jeśli okaże się to konieczne" - piszą wrocławscy dominikanie, przypominając sprawę nadużyć z lat 1996-2000. Apel wrocławski rozszerza na cała prowincję prowincjał o. Paweł Kozacki.
„Ufamy Bogu i razem ze wszystkimi ludźmi dobrej woli mówimy «nie» terroryzmowi i instrumentalizacji religii” – powiedział Franciszek 7 marca w Karakosz w Iraku, w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”. Chrześcijanie z Równiny Niniwy byli w roku 2014 ofiarami brutalnych prześladowań ze strony tzw. Państwa Islamskiego. Publikujemy tekst papieskiego rozważania.
Trzeciego dnia swojej wizyty w Iraku, w niedzielny poranek, papież Franciszek przybył Irbilu, stolicy Autonomicznego Regionu Kurdystanu. Na lotnisku Ojca Świętego powitali: arcybiskup chaldejski Bashar Matti Warda, arcybiskup obrządku syryjskiego Nizar Semaan z Hadiab - Irbilu, a następnie prezydent Masrour Barzani i premier Nechirvan Barzani oraz przedstawiciele władz religijnych i cywilnych.