Michał Adamski i Krzysztof Góral odlecieli do Stanów Zjednoczonych, gdzie będą uczyć się w prestiżowej katolickiej szkole.
Przybyć konno, a wracać pieszo. Przyjechać z wielkim przepychem, a w drodze powrotnej żebrać o chleb. I to jaką drogę w ten sposób pokonać – ponad 1500 km. Czy to nie jest obraz klęski? To początek zwycięskiego marszu.