Sklep amerykańskiej sieci Sears odzyskał - z odsetkami - pieniądze skradzione z kasy ponad 60 lat temu. W poniedziałek skruszony sprawca przekazał menedżerowi sklepu w centrum Seattle kopertę z banknotem studolarowym - podają we wtorek amerykańskie media.
Starszy mężczyzna, który nieoczekiwanie zwrócił pieniądze, w dołączonej do nich notatce wyjaśnił, że pod koniec lat 40. ukradł ze sklepowej kasy 20-30 dolarów. W poniedziałek oddał obecnemu kierownictwu sklepu okrągłe 100 dolarów w kopercie zaadresowanej po prostu "Menedżer Searsa".
Kierownik sklepu jest przekonany, że przez ostatnie 60 lat mężczyznę dręczyły wyrzuty sumienia. Nie wiadomo, kim jest starszy pan, który po wielu latach oddał ukradzione pieniądze.
Sklep planuje przeznaczyć pieniądze na pomoc dla potrzebujących rodzin w okresie świątecznym.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.