Dwukrotny olimpijczyk i zwycięzca Pucharu Świata, Mateusz Ligocki zachęca do odważanego wyznawania wiary chrześcijańskiej i wspiera akcję „Nie wstydzę się Jezusa”.
29-letni sportowiec włączył się w breloczkową akcję Krucjaty Młodych, która ruszyła kilka miesięcy temu. Na filmie umieszczonym w internecie Ligocki podkreśla, że jego życie podporządkowane jest wierze w Chrystusa. „Chciałem wam powiedzieć o kilku ważnych rzeczach, rzeczach o których, myślę, że warto pamiętać. Po pierwsze takie zdanie, które wpajane mi było od najmłodszych lat, przede wszystkim przez moją babcię świętej pamięci, a mianowicie: ‘bez Boga ani do proga’. Warto o tym pamiętać! Jestem dumny z wiary w Jezusa – mówi snowboardzista w trakcie filmu nakręconego na austriackim lodowcu na wysokości ponad 3 tys. metrów n.p.m. podczas przygotowań do sezonu 2011/12.
Główną inspiracją do przedsięwzięcia „Nie wstydzę się Jezusa” były wydarzenia we Wrocławiu, gdzie kilku uczniów zażądało zdjęcia z klas krzyży w jednym z miejscowych liceów. Spontanicznie zainicjowana wtedy akcja rozdawania breloczków z napisem: „Kto się mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i ja przed moim Ojcem" przerodziła się w ogólnopolską kampanię. Aby się w nią włączyć, trzeba zalogować się na stronie www.mt1033.pl i zamówić darmowy breloczek. Z jednej strony breloczka, która ma też zobowiązywać do wypełniania duchowych uczynków miłosierdzia, widnieje krzyż i napis: „Nie wstydzę się Jezusa”, z drugiej natomiast cytat z Ewangelii wg św. Mateusza.
Do akcji włączyło się już kilkaset tysięcy osób, w tym wiele znanych osobistości życia publicznego: piłkarz Marek Citko, polityk Marek Jurek, dziennikarze – Przemysław Babiarz, Krzysztof Ziemiec i Marcin Jakimowicz; Dariusz i Jadwiga Basińscy z grupy Mumio; muzycy – Robert "Litza" Friedrich, Magda Anioł i Adam Szewczyk.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.