Afgańscy żołnierze zastrzelili we wtorek niedoszłego zamachowca-samobójcę przed bazą NATO na północnym zachodzie kraju - poinformował gubernator prowincji Badghis, Delbar Dżan Arman.
Żołnierze zabili mężczyznę, który wydał im się podejrzany, zanim zdążył on zdetonować ładunek wybuchowy umieszczony w specjalnej kamizelce; kule trafiły w kamizelkę doprowadzając do eksplozji. W rezultacie incydentu zginął wyłącznie niedoszły zamachowiec.
Do próby zamachu doszło przed dowodzoną przez Hiszpanów bazą NATO w mieście Kala-je Nau, które jest stolicą prowincji Badghis.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.