12 stycznia zapadnie wyrok w procesie o wprowadzenie stanu wojennego. W czwartek b. I sekretarz KC PZPR 84-letni Stanisław Kania wniósł w ostatnim słowie o uniewinnienie.
Sąd Okręgowy w Warszawie uzasadnił odroczenie wyroku "zawiłością sprawy". Proces trwał od września 2008 r.
Prokurator IPN Piotr Piątek nazwał wystąpienie Kani "linią obrony". Zażądał on dla Kani i b. szefa MSW gen. Czesława Kiszczaka kar po dwa lata więzienia w zawieszeniu. Wniósł też o umorzenie sprawy trzeciej oskarżonej, b. członkini Rady Państwa PRL Eugenii Kempary z powodu przedawnienia karalności. Obrońcy wnieśli o uniewinnienie. Kiszczak w ostatnim słowie wnosił o umorzenie swej sprawy.
Sprawa gen./ Jaruzelskiego została wyłączona do oddzielnego postępowania i zawieszona ze względu na jego stan zdrowia.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.