W Somalii nie ma już głodu, ale wciąż utrzymuje się stan klęski humanitarnej - ogłosiła w piątek ONZ. Klęskę głodu ogłoszono w Somalii w lipcu. Teraz sytuacja poprawiła się, jednak ONZ apeluje o pomoc, by zapobiec powrotowi głodu.
W pięciostopniowej skali, gdzie najwyższy stopień oznacza głód, ONZ cofnęła ocenę sytuacji w Somalii do stopnia czwartego - klęski humanitarnej. Wskazała, że sytuacja poprawiła się dzięki dobrym zbiorom i napływowi pomocy humanitarnej.
Jednak nadal ponad 2 mln ludzi w Somalii dotyka kryzys żywnościowy, co oznacza 31 proc. populacji - wskazuje ONZ.
W lipcu zeszłego roku, gdy w Somalii od miesięcy panowała susza, ONZ ogłosiła w kilku regionach klęskę głodu. Setki tysięcy Somalijczyków uciekało do obozów uchodźców w Kenii, Etiopii oraz stolicy swego kraju - Mogadiszu, w poszukiwaniu pożywienia.
Kilka tygodni później ONZ ogłosiła klęskę głodu w dalszych regionach - łącznie sześciu na osiem w Somalii. Głód zdefiniowano jako stan, kiedy dwie osoby dorosłe lub czworo dzieci na 10 tys. ludzi umiera z głodu każdego dnia, a jedna trzecia dzieci cierpi na ostre niedożywienie.
Somalia nie ma od ponad 20 lat funkcjonującego rządu centralnego, jest targana wewnętrznymi wojnami, a do niektórych regionów nie dopuszcza organizacji humanitarnych islamistyczne ugrupowanie al-Szabab.
W swojej katechezie papież skoncentrował się na scenie pojmania Jezusa.
2,1 mld. ludzi wciąż nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.
Sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.