Polski konsulat w Mińsku na 1,5 godziny przerwał we wtorek pracę z powodu znalezienia przy wejściu podejrzanej teczki. Służby pirotechniczne stwierdziły jednak, że nie ma zagrożenia - powiedział PAP konsul Tomasz Janik.
"Przerwaliśmy pracę, ponieważ przed okienkami obsługującymi klientów wizowych została porzucona niezidentyfikowana aktówka. Spowodowało to przerwanie pracy i odsunięcie kolejki od konsulatu" - powiedział Janik.
Jak zapewnił, konsulat pracuje już normalnie.
Do konsulatu przyjechały służby pirotechniczne. "Zajęły się obiektem, stwierdziły, że nie ma zagrożenia i zabrały go ze sobą. Od 15 minut pracujemy już normalnie" - podkreślił.
Polski konsulat w Mińsku znajduje się ul. Kropotkina.
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.
Ekspert: aby Zachód odczytał to jako sygnał, władze musiałyby uwolnić kilkaset osób.
PIE: import surowców krytycznych z Ameryki Łacińskiej pozwoli UE uniezależnić się od Chin.