Wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej Kofi Annan ma zrelacjonować w piątek Radzie Bezpieczeństwa swą misję pokojową w Syrii, gdzie prodemokratyczne protesty przeradzają się w krwawy konflikt - poinformowała w środę agencja Reutera.
Dyplomaci w Radzie bezpieczeństwa mówią, że ocena sytuacji kryzysowej przedstawiona przez Annana będzie decydująca dla starań USA i ich europejskich sojuszników o przyjęcie rezolucji w sprawie Syrii. Dysponujące prawem weta w RB ONZ Rosja i Chiny dwukrotnie zablokowały projekty rezolucji potępiającej władze Syrii.
Rzecznik Annana poinformował w środę, że wysłannik otrzymał odpowiedź prezydenta Syrii Baszara el-Asada na swoje propozycje w sprawie uregulowania konfliktu syryjskiego.
Annan, były sekretarz generalny ONZ, który spotkał się z Asadem w Damaszku w weekend, wskazał na kroki, które należy podjąć, jak wstrzymanie walk, umożliwienie dostępu dla pomocy humanitarnej i rozpoczęcie politycznego dialogu z opozycją - powiedział rzecznik Annana, Ahmad Fawzi. Nie podał treści listu prezydenta Asada. Podkreślił jednak, że pojawiły się pewne pytania i Annan czeka na odpowiedź.
"Biorąc jednak pod uwagę tragiczną sytuację, należy sobie zdawać sprawę z tego, że czas nagli" - głosi oświadczenie wysłannika.
Rzecznik syryjskiego MSZ powiedział, że Syria udzieliła pozytywnej odpowiedzi na propozycje Annana.
Państwa członkowskie Rady Bezpieczeństwa nie zdołały od roku uzgodnić rezolucji potępiającej represje w Syrii, gdzie w tym czasie zginęło ponad 8 tysięcy ludzi, 230 tysięcy musiało opuścić miejsce zamieszkania, z czego 30 tysięcy uciekło za granicę. Władze Syrii utrzymują, że wspierani z zagranicy bojownicy są odpowiedzialni za śmierć ponad 2,5 tysiąca członków sił bezpieczeństwa.
15 członków RB od kilku tygodni pracuje nad projektem nowej rezolucji w sprawie Syrii, lecz wydaje się - jak pisze AFP - że Moskwa i Pekin okopały się na swych pozycjach.
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow powiedział w środę, że Rosja nie broni reżimu prezydenta Asada, lecz sprawiedliwości. Jednocześnie jednak dodał, że to do syryjskiego narodu należy decyzja, kto powinien sprawować władzę w Syrii.(PAP)
mmp/ kar/
10995434 10993624 10994749 10994860 arch.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.
W Dar es Salaam w Tanzanii spotkali się przywódcy krajów Afryki Wschodniej.