Katolicki biskup-senior zrezygnował z kandydowania w przyszłorocznych wyborach prezydenckich w Hondurasie.
Chodzi o byłego ordynariusza Santa Rosa de Copán, bp. Luisa Alfonso Santosa SDB, który po rezygnacji ze względu na wiek z kościelnego urzędu postanowił spróbować swych sił w polityce. Mimo otaczających tę decyzję kontrowersji, jeszcze w marcu potwierdzał on swoją kandydaturę na czele ruchu nazwanego „Prawdziwymi Liberałami”, dla odróżnienia od istniejącej w Hondurasie Partii Liberalnej. Duchowny zamierzał jednak w tej sprawie pytać o zgodę Stolicy Apostolskiej, czyli uczynić odwrotnie, niż przed laty obecny prezydent Paragwaju, eks-biskup Fernando Lugo, który postawił Kościół wobec faktów dokonanych. W miesiąc później z Watykanu przyszła odpowiedź, ale negatywna – oznajmił bp Santos, dodając: „Jako katolikowi nie wypadało mi nic innego, jak uszanować tę decyzję”.
Głównymi celami są schronienia dla osób przesiedlonych oraz domy cywilne.
Sarkozy po raz kolejny przekonywał, że nie dopuścił się czynów, za które został skazany.
Czy zginęła z powodu tego, co było w tle na jednym z jej filmików?
Expres TATRAN jadący z Koszyc do Bratysławy najechał na tył pociąg Nitra-Bratysława.