Gdy na Zachodzie kościoły się zamyka, w Polsce buduje się ich bardzo dużo. Tylko w 6 diecezjach powstaje aż 97 świątyń, we wszystkich 27 prawdopodobnie kilkaset - ustaliła "Rzeczpospolita".
I choć spada liczba mieszkańców parafii w śródmieściach wielkich miast, to ludzi przybywa na nowych osiedlach na obrzeżach wielkich miast. To głównie tam buduje się kościoły.
Te powstające dzisiaj są dużo mniejsze niż kiedyś. Zwraca się uwagę na koszty ich utrzymania: ogrzania i oświetlenia, oraz miejsca na parking. Wybudowanie niedużej świątyni to dziś, nie licząc działki, koszt rzędu 5-7 mln zł.
Ale parafie nie pozyskują funduszy z banków - te nie kredytują budowy kościołów. "Nie finansujemy bezpośrednio kościołów jako podmiotów nieprowadzących działalności gospodarczej i nieposiadających określonego źródła spłaty kredytu" - mówi Marcin Obroniecki z Banku Zachodniego WBK.
Pieniądze pochodzą głównie z ofiar wiernych i od sponsorów. Jak zapewnia ks. Rapacz z Krakowa, parafia budująca kościół nie jest sama. "Istnieją dekanaty patronackie, w których księża budujący kościół dwa razy w roku mogą głosić kazania i zbierać ofiary na budowę" - wyjaśnia.
PIE: import surowców krytycznych z Ameryki Łacińskiej pozwoli UE uniezależnić się od Chin.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos