Wstępne wyniki wskazują na to, że Irlandczycy opowiedzieli się w czwartkowym referendum za paktem fiskalnym, który ma wzmocnić dyscyplinę budżetową w krajach UE - poinformował w piątek rząd Irlandii, dodając, że jest "bardzo, bardzo pewny" tego wyniku.
"Jesteśmy tego (wyniku) bardzo, bardzo pewni. Wkrótce przekonamy się, jak wyglądają wyniki, ale na razie wygląda to dobrze" - powiedziała minister ds. europejskich Lucinda Creighton, obecna przy liczeniu głosów w swoim okręgu wyborczym w południowym Dublinie.
Liczenie głosów rozpoczęło się o godz. 10 czasu polskiego.
Agencja Reuters pisze, powołując się na dwóch informatorów z kręgów rządowych, że pakt fiskalny prawdopodobnie zostanie przyjęty w referendum większością blisko dwóch trzecich głosów.
Tymczasem irlandzki publiczny nadawca radiowo-telewizyjny RTE nie ogłosił prognozowanego wyniku referendum po zamknięciu lokali wyborczych (exit polls), ponieważ jest zmuszony do daleko idących oszczędności.
Pakt fiskalny został podpisany w marcu przez 25 państw UE (bez Czech i Wielkiej Brytanii) w celu zacieśnienia dyscypliny budżetowej. Irlandia jest jedynym państwem, w którym o przyjęciu bądź odrzuceniu paktu zdecyduje wynik referendum.
W odróżnieniu od plebiscytów w sprawie traktatu nicejskiego i traktatu lizbońskiego, nad którymi Irlandczycy głosowali dwukrotnie, tym razem nie przewiduje się powtórki.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.