W czasach kryzysu gospodarczego tylko fakt posiadania dobrej pracy jest wystarczającym powodem do świętowania – powiedział prałat Emilio De Scalzi, przewodniczący fundacji Milano Famiglie 2012, otwierając trzeci dzień obrad kongresu teologiczno-duszpasterskiego w ramach VII Światowego Spotkania Rodzin w Mediolanie. Ostatni dzień kongresu poświęcony jest właśnie świętowaniu.
- Święto jest podstawowym składnikiem życia, które chce być w pełni ludzki – wskazał włoski duchowny. Trzeba jednak zrozumieć czy jest święto, gdyż człowiek współczesny „stworzył czas wolny, jednak utracił zmysł świętowania, a szczególnie niedzieli”.
Zdaniem ks. De Scalziego chrześcijanie mają przypominać społeczeństwu, że „istnieje czas nie przeznaczony na handel”. Święto jest bowiem „dniem, który ocala nasze człowieczeństwo”, umożliwia relacje społeczne i gromadzi rodzinę odradzając ją. – Niedziela jest bezcenna – stwierdził duchowny.
O świętowaniu niedzieli przez sprawowanie Eucharystii mówił kard. Sean O’Malley z USA. Podkreślił, że dla katolików Eucharystia jest „ucztą rodzinną”. Doświadczamy w niej miłości Boga i „uczymy się naszej tożsamości, tego, kim jesteśmy, po co jesteśmy na świecie i co zrobić ze swoim życiem”.
Według metropolity Bostonu, między Eucharystią i rodziną istnieje ścisły związek. Kiedy bowiem uczestniczymy we Mszy z naszymi dziećmi dajemy im „jedną z najważniejszych lekcji”. Gdy pojmą dlaczego rodzice kochają Mszę, rzadziej będą porównywać ją z Mszą transmitowaną przez telewizję i uważać ją za nudną.
Odprawianie Eucharystii – przekonywał kardynał – nie jest tylko czymś symbolicznym. – Łaski i natchnienia, które Bóg daje w każdym sprawowaniu Mszy pomagają nam prowadzić życie bardziej szczęśliwej i bardziej święte. – Nie chodzić na Mszę, to jakby przestać oddychać życiem Ciała Chrystusa – stwierdził arcybiskup Bostonu.
Z kolei Blanca Castilla de Cortàzar z Papieskiego Instytutu Jana Pawła II w Madrycie wskazała, że rodzina jest „miejscem świętowania”. Jest ono doświadczeniem „bardzo szczególnego czasu”, w którym nawiązujemy więzy z osobami, które stają się częścią naszego życia. Zdaniem hiszpańskiej teolożki i antropolożki przeżywany obecnie moment historii może pomóc nam „ponownie odkryć strukturę rodziny i przynależność do genealogii”. – Każda osoba jest darem najpierw dla samej siebie i darem dla innych – zaznaczyła uczona.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.