U legendy światowego futbolu, byłego portugalskiego piłkarza Eusebio, który z powodu złego samopoczucia trafił w niedzielę 24 czerwca do Szpitala Miejskiego w Poznaniu, portugalscy lekarze stwierdzili podczas szczegółowych badań wylew krwi do mózgu.
70-letni Eusebio poczuł się źle w sobotnie popołudnie w centrum pobytowym reprezentacji Portugalii w Opalenicy i został przewieziony do szpitala w Nowym Tomyślu (ok. 25 km od Opalenicy). Następnie przetransportowano go śmigłowcem do Szpitala Miejskiego w Poznaniu przy ul. Szwajcarskiej, który zabezpiecza opiekę medyczną dla kibiców i gości Euro 2012.
Do szpitala w Poznaniu trafił z podejrzeniem zawału serca. Po wykonaniu badań koronarografii okazało się, że zawału nie było. Organizm Eusebio był wyeksploatowany w związku podróżami i emocjami sportowymi. Były piłkarz cierpi też na przewlekłe schorzenia kardiologiczne.
Legenda portugalskiego futbolu pod koniec ubiegłego roku, z powodu kłopotów z sercem, był przez kilka dni hospitalizowany. W środę samolotem sanitarnym został przewieziony z Poznania do Lizbony i trafił do kliniki Hospital da Luz.
Według komunikatu medycznego wylew nie był rozległy, stan Eusebio jest stabilny, a chory jest w dobrej kondycji. W szpitalu odwiedziła go rodzina i grono przyjaciół. Eusebio na razie zostanie na obserwacji, jak długo, lekarze lizbońskiej kliniki nie określili.
Eusebio to jeden z najbardziej utytułowanych piłkarzy w historii swojego kraju. Był brązowym medalistą mistrzostw świata w 1966 roku, podczas których został królem strzelców (9 bramek). Zdobył "Złotą Piłkę" dla najlepszego zawodnika Europy w plebiscycie "France Football" w 1965 roku. W reprezentacji wystąpił w 64 meczach, zdobywając 41 goli. Dziesięciokrotnie z Benficą Lizbona sięgnął po tytuł mistrza Portugalii.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.